Raport Amerykanów to bardzo poważny akt oskarżenia pod adresem rządu Tuska – mówi poseł Jabłoński

W opublikowanym we wtorek raporcie były dyplomata Matthew Boyse i ekspert Fundacji na rzecz Obrony Demoracji (FDD) Peter Doran bronią część zmian - w tym w wymiarze sprawiedliwości - wprowadzonych przez PiS oraz szeroko krytykują zmiany wprowadzone przez koalicję rządzącą po przejęciu władzy, wymieniając m.in. zmiany w mediach publicznych, sądownictwie, "czystki" w MSZ, a także ściganie i śledztwa polityków PiS przez wymiar sprawiedliwości.

Jak przypominają autorzy dokumentu, "przed wyborami w 2023 r. politycy KO mówili w apokaliptycznych słowach, że demokracja jest zagrożona w najważniejszych wyborach od 1989 r., sygnalizowali również zamiar ścigania polityków PiS w niespotykanym dotąd stopniu". Wskazano, iż "rząd realizuje swoją obietnicę wyborczą, stosując szeroki wachlarz środków, aby
ukarać opozycję — co wzbudziło uzasadnione obawy, że przekroczono granicę". 

Raport dotyczy także prób cenzurowania konserwatywnych mediów, zwłaszcza Telewizji Republika, która zyskała wielu Widzów po nielegalnym przejęciu TVP Info w grudniu 2023. W dokumencie wspomniane są skandaliczne propozycje ograniczenia działalności stacji Domu Wolnego Słowa. Przypomniano słowa Krzysztofa Gawkowskiego, wicepremiera i ministra cyfryzacji, który zasugerował odebranie koncesji telewizji Republika, argumentując, że “podżega do przemocy”. Ostatecznie rząd KO nie zdecydował się na ten krok, ale raport wskazuje, że próby eliminacji konserwatywnych mediów mogą powrócić.

O komentarz do sprawy portal Niezależna.pl poprosił Pawła Jabłońskiego, posła PiS, byłego wiceministra spraw zagranicznych. Nasz rozmówca przypomina, że "Hudson Institute to jeden z największych konserwatywnych think-thanków, będący zapleczem intelektualnym administracji prezydenta Donalda Trumpa i jego samego".

Głos tego instytutu w dużym stopniu wpływa na to, jak dzisiaj amerykańska administracja postrzega Polskę. 

– wskazuje nasz rozmówca.

Autorzy raportu konserwatywnego think-tanku Hudson Institute przedstawili obraz Polski, który jest zgodny z rzeczywistością. Dokument ten to bardzo poważny akt oskarżenia pod adresem rządu Donalda Tuska. Od kilkunastu miesięcy systemowo łamane jest w Polsce prawo, wykorzystuje się działania prokuratorskie i policyjne oraz cały aparat państwowy, przede wszystkim do niszczenia opozycji. Ten dokument jest potwierdzeniem, że zostało to dostrzeżone w USA i bacznie monitorowane.

– dodaje.

Nigdy nie jest dobrze, gdy jakakolwiek organizacja międzynarodowa negatywnie wypowiada się o Polsce, ale to jest niestety efekt polityki rządu Tuska, który sam doprowadził do takiej sytuacji – uzupełnia. 

Jest kilka rzeczy, na które Amerykanie będą szczególnie zwracali uwagę. Chodzi m.in. o ataki na organizacje pozarządowe. W raporcie jest mocne nawiązanie do skandalu, który ma miejsce w USA i związany jest z agencją USAID. Rząd Tuska robi coś bardzo podobnego – wspomniana jest czarna lista organizacji konserwatywnych i religijnych, która została stworzona na początku ich rządów w Ministerstwie Kultury przez Bartłomieja Sienkiewicz. Widać, że atak rządu Tuska na społeczeństwo obywatelskie i wspieranie organizacji wyłącznie lewicowych również zostało zauważone i rząd może mieć z tym bardzo poważny problem. Amerykanie mocno wzięli się za rozliczanie tych spraw u siebie i myślę, że będzie to też dla nich istotna kwestia pod kątem relacji z Polską.

– mówi polityk.

Polityka jest prowadzona w oparciu o opinie ekspertów i analityków. Widać, że administracja Trumpa kompletnie ignoruje rząd Tuska. W ostatnich dniach z premierem nie spotkał się ani szef Pentagonu Pete Hegseth ani gen. Keith Kellogg, którzy odbyli osobiste rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą. To również bezpośrednio jest efektem działań, podejmowanych przez rząd Tuska. 

– kończy poseł PiS.

 

 

Źródło: niezalezna.pl

#raport #praworządność w Polsce #rząd Tuska