Putin, który przyjechał do parlamentu na głosowanie powiedział, że jest przeciwny zniesieniu ograniczenia kadencji prezydenckich, które jest zapisane w obecnej konstytucji.
Ocenił jednak, że dopuszczalne jest liczenie kadencji od nowa, jeśli Sąd Konstytucyjny uzna, że taka poprawka nie jest sprzeczna z ustawą zasadniczą i jeśli Rosjanie wyrażą dla niej poparcie.
Oznacza to, że w razie wejścia w życie modyfikowanej właśnie w parlamencie konstytucji Rosji jej zapis mówiący o tym, że ta sama osoba nie może pełnić urzędu prezydenta przez więcej niż dwie kadencje pod rząd będzie obowiązywać bez uwzględnienia kadencji pełnionych przed przyjętymi zmianami. Za poprawką głosowało 380 deputowanych, przeciwko - 43, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Zmiany w konstytucji zaproponowała rosyjska parlamentarzystka Walentina Tierieszkowa.
Poprawka Tierieszkowej głosi, że ograniczenie liczby kadencji do dwóch "nie jest przeszkodą dla osoby, która zajmowała lub zajmuje urząd prezydenta Federacji Rosyjskiej w momencie wejścia w życie danej poprawki, by brała ona udział jako kandydat w wyborach prezydenta FR po wprowadzeniu danej zmiany do tekstu konstytucji". Dalej mowa jest o tym, że osoba ta będzie mogła kandydować na przewidzianą w konstytucji liczbę kadencji prezydenckich niezależnie od liczby kadencji już przez nią pełnionych.
Nie chodzi o niego (Putina-red.), ale o nas, o obywateli Rosji i o jej przyszłość. (...) Trzeba wszystko przewidzieć, uczciwie, jawnie i publicznie. Albo w ogóle znieść w konstytucji ograniczenia liczby kadencji prezydenckich, albo - jeśli wymagać będzie tego sytuacja i, co najważniejsze, jeśli zechcą tego ludzie - zawrzeć w ustawie możliwość kandydowania urzędującego prezydenta na to stanowisko, już zgodnie z odnowioną konstytucją
- powiedziała Tierieszkowa.
Obecna kadencja prezydenta Putina, druga z dwóch pod rząd dozwolona w obecnie obowiązującej konstytucji, upływa w 2024 roku. Kadencja prezydenta Rosji trwa sześć lat. Oznacza to, że po znowelizowaniu konstytucji 67-letni dziś Putin będzie mógł pozostać na Kremlu co najmniej do 2036 roku.