Co najmniej do 8 czerwca Pomnik Katyński na Exchange Place w Jersey City pozostanie nietykalny - taką decyzję podjął amerykański sąd po rozpatrzeniu pozwu Komitetu Obrony Pomnika Katyńskiego. Na początku czerwca ma się odbyć kolejne wysłuchanie stron w tej sprawie. Robert Marguiles, prawnik reprezentujący Komitet, podkreślił, że "polska społeczność czuje się bardzo mocno zraniona" planowanymi zmianami.
Od kilkunastu dni trwa ostry spór w sprawie przyszłości Pomnika Katyńskiego w Jersey City. Steven Fulop, burmistrz miasta, zapowiedział, że Exchange Place, na którym stoi monument, zostanie przebudowany, a sam pomnik trafi w inne miejsce. Taka decyzja wywołała oburzenie Polonii oraz wielu innych środowisk w Jersey City - szczególną uwagę zwrócono na fakt, że władze miasta nie konsultowały z zainteresowanymi stronami takich rozwiązań. Do sądu wpłynęły już wnioski w tej sprawie, w tym skierowany przez Komitet Katyński.
Jak informuje lokalny portal nj.com, sąd nakazał nietykalność pomnika przez miasto co najmniej do 8 czerwca. Wtedy ma się odbyć bowiem wysłuchanie stron w tej sprawie.
W piśmie skierowanym do sądu przez Komitet Katyński można przeczytać, że "przeniesienie monumentu z dobrze widocznego i historycznego miejsca jest niepotrzebną marginalizacją stanowiska polsko-amerykańskich migrantów i pomniejszeniem rangi upamiętnienia tej straszliwej tragedii".
Robert Marguiles, prawnik reprezentujący Komitet, podkreślił, że "polska społeczność czuje się bardzo mocno zraniona" planowanymi zmianami.