Pomimo tego, że mieszkańcy Tubbergen nie chcą u siebie ośrodka dla uchodźców, rząd Holandii i tak planuje tam taki otworzyć. Aby wyrazić swój sprzeciw setki osób przeszło ulicami miasta w "marszu milczenia" - informuje telewizja RVT Oost.
Sekretarz stanu ds. azylu Eric van der Burg poinformował w środę, że mimo braku zgody władz lokalnych rząd zamierza utworzyć ośrodek dla uchodźców na terenie dawnego hotelu 't Elshuys w Tubbergen. Media podkreślają, że jest to pierwszy przypadek, gdy miejsce na taki ośrodek wyznaczono wbrew woli rady gminy.
Decyzja rządu wywołała sprzeciw samorządu oraz mieszkańców. W niedzielę kilkaset osób przeszło z centrum wioski Albergen, znajdującej się na terenie gminy Tubbergen, pod hotel.
Albergen!☀️#Albergen #Tubbergen #AZC #Asielzoekers #Protestmars pic.twitter.com/YGswHoO5zw
— Stefan Abbink 🇳🇱 (@AbbinkStefan) August 21, 2022
Według organizatorów marsz ma w sposób pokojowy pokazać sprzeciw lokalnej społeczności wobec powstania ośrodka dla uchodźców. Protestujący nieśli odwrócone holenderskie flagi, które - jak wyjaśnił w rozmowie z RTV Oost jeden z nich - mają symbolizować „brak zgody na politykę rządu w Hadze”.
Albergen/Tubbergen vandaag, 21/7/22.
— Symphony 🚜🍌 (@Symph0ny3) August 21, 2022
De vlag op z’n kop staat hier voor land in nood! Dit is ivm asielzoekerscentrum. Stille tocht. Geen andere uitingen gewenst.
Dit is de mening van het volk die het gewoon niet eens zijn met de werkwijze van de overheid. pic.twitter.com/Sc7VtME90C
Jednocześnie przed istniejącym punktem recepcyjnym dla uchodźców w Ter Apel w nocy z soboty na niedzielę kilkaset osób spędziło kolejną noc pod gołym niebem, bo zabrakło dla nich miejsc w ośrodku. Informacje o tym, że uchodźcy nocują na ulicy, pojawiają się ostatnio prawie codziennie.
Holenderskie władze od miesięcy zmagają się z brakiem miejsc w podobnych placówkach. Często są oni rozmieszczani w halach sportowych, a nawet na statkach wycieczkowych.