Pożar wybuchł w tej części obozu, gdzie przebywali nieletni migranci. Jeden z nich trafił do szpitala, a pozostali, około 60 osób, do hotelu, w którym mają pozostać kilka dni.
Lokalne władze poinformowały, że spłonęły trzy kontenery. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.
Video https://t.co/nXa06DGHCw
— Andreas Mountzouroulias (@andreasmoun) September 20, 2020
W ostatni wtorek pożar wybuchł na obrzeżach tego samego ośrodka. Ogień udało się ugasić. Policja zatrzymała 13 osób podejrzanych o podpalenie.
W obozie Vathy przebywa ok. 4600 migrantów, choć jest przeznaczony dla około 650 osób.
W nocy z 8 na 9 września doszczętnie spłonął obóz Moria, największy w Europie, otwarty pięć lat temu w szczytowym momencie kryzysu migracyjnego. Bez dachu nad głową pozostało 12 tys. osób.
⏺️ #Breaking Fire 🔥 in Samos camp by illegal immigrants!
— Andreas Mountzouroulias (@andreasmoun) September 20, 2020
⏩They shout ''#Samos finish!''
Source in #Greek 👇 https://t.co/YuPiAtTSKd
Greckie władze twierdzą, że obóz podpalili sami migranci, by doprowadzić do przeniesienia ich na stały ląd.
Obóz Moria istniał od 2015 r., mieszkało w nim ponad 12 tys. migrantów z Bliskiego Wschodu, Afryki i Azji, choć przeznaczony był dla 2750 osób.