Portugalskie pielęgniarki podjęły dziś decyzję o zakończeniu czterodniowego strajku, prowadzonego w publicznych szpitalach i ośrodkach zdrowia na terenie całego kraju. Protest nie przyniósł rezultatu.
Jak powiedziała Guadelupe Simoes z organizującego strajk Portugalskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek (SEP), pomimo niepowodzenia czterodniowej akcji, przedstawiciele protestujących będą naciskać na rząd w celu wymuszenia ustępstw.
“W ostatnim tygodniu stycznia odbędą się rozmowy z przedstawicielami ministerstwa zdrowia. Od ich efektów zależeć będzie, czy wznowimy strajk”
- dodała Simoes.
Od września portugalskie środowisko pielęgniarskie organizuje liczne akcje protestacyjne. Najdłuższą z nich był trwający prawie 40 dni strajk ogólnokrajowy, który zakończył się 3 stycznia br. W jego efekcie odwołano około 10 tys. operacji.
Portugalskie pielęgniarki domagają się m.in. zwiększenia personelu w placówkach publicznej służby zdrowia o 20 tys. osób, a także obniżenia wieku emerytalnego z 66 do 57 lat. Innym ich żądaniem jest natychmiastowa wypłata przez ministerstwo zdrowia łącznej kwoty prawie 2 mln euro za nadgodziny.