Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Polska gospodarka ruszyła, Polacy wracają. Do USA wyjeżdża też coraz mniej młodych

- Wśród Polonii w Michigan popularne stały się powroty do Polski na emeryturę – mówi dyrektor Piast Institute, Virginia Skrzyniarz. Dodaje, że przyjeżdża też coraz mniej młodych Polaków. W USA trwa obowiązkowy spis powszechny, do 30 września jest czas na podanie danych. - Odkąd polska gospodarka zaczęła się zmieniać odnotowaliśmy, że wielu Polaków wyjeżdża. To kwestia dwóch lat. Oni teraz przechodzą emeryturę. Powrót do Polski jest dla nich łatwy, bo mają oszczędności– wyjaśnia.

Pexels

Choć wyniki spisu nie są jeszcze znane, Skrzyniarz przypomina, że w 2010 roku (rok przeprowadzenia ostatniego spisu w USA) w blisko 10 milionowym Michigan mieszkało nieco poniżej 939 tys. Polaków lub osób o polskim pochodzeniu. Tym razem liczba ta będzie niższa.

„Odkąd polska gospodarka zaczęła się zmieniać odnotowaliśmy, że wielu Polaków wyjeżdża. To kwestia dwóch lat. Oni teraz przechodzą emeryturę. Powrót do Polski jest dla nich łatwy, bo mają oszczędności” – wyjaśnia.

Szefowa Piast Institute jest przekonana, że opisana przez nią tendencja zostanie potwierdzona w danych z tegorocznego spisu. „Porównując 2010 z 2020 zobaczymy, że jest mniej Polaków w Michigan. Nie tylko z powodu powrotów, ale także dlatego, że młodzi ludzie przestali przyjeżdżać. Wcześniej - przez poprzednie 40 lat - z powodu przemysłu motoryzacyjnego młodzi tu przyjeżdżali, zostawali, robili karierę, zakładali rodziny” – mówi.

Skrzyniarz przypomina, że w tegorocznym spisie powszechnym można przekazać dane przez telefon, drogą pocztową czy - po raz pierwszy w historii - w internecie.

„Ludzie nie myślą teraz o spisie, ale o swoim życiu i rodzinach. Bardzo ciężko podkreślić wagę ewidencji, gdy wszyscy słyszą bilans zmarłych z powodu koronawirusa”

– mówi Skrzyniarz.

Zgodnie z amerykańskim prawem wypełnienie spisu jest obowiązkowe, ale Skrzyniarz nigdy nie słyszała, by komuś postawiono o to zarzuty. W ostateczności ankieterzy pukają do drzwi. Gdy problemem jest bariera językowa, to na amerykańskim rządzie spoczywa obowiązek wysłania tłumacza.

Skrzyniarz zachęca do wpisywania w spisie swojego pochodzenia. I przypomina, że na podanie danych został czas jedynie do 30 września.

Piast Institute to jedno z kilkudziesięciu biur informacji na temat spisu powszechnego w USA. Może przekazywać dane każdej organizacji, która potrzebuje demograficznych statystyk. Wśród nich są te dotyczące pochodzenia, dochodu czy edukacji.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#USA #amerykańska Polonia

mz