Na okupowanym przez Rosjan Krymie zapanował popłoch. Według relacji rzeczniczki armii ukraińskiej na południu kraju, Natalii Humeniuk, Rosjanie wywożą z półwyspu wszystko, co może być dla nich obciążające w świetle prawa międzynarodowego.
Według niej Rosjanie próbują wywieźć przez Most Kerczeński "wszystko to, co dla nich wartościowe, i to, co może być wartościowe dla międzynarodowego trybunału". Są to dokumenty, które potwierdzają ich bezprawne działania - dodała.
Rzeczniczka przekazała też, że Rosjanie wywożą wszystko to, co może być wykorzystane przeciwko nim po odzyskaniu przez Kijów kontroli nad półwyspem.
Przedstawiciele sił okupacyjnych wywożą z Krymu również członków swoich rodzin, a niektórzy wojskowi piszą wnioski o urlop i chcą opuścić półwysep - powiedziała Humeniuk.
Na Krymie nasilają się akty dywersji wobec okupantów rosyjskich, zajmujących bezprawnie półwysep od 2014 r. Tylko dziś, w Sewastopolu słyszane były głośne eksplozje, jednak nie są znane szczegóły.
Jednocześnie, Ukraina przygotowuje się do długo zapowiadanej kontrofensywy, a jednym z jej celów ma być - jak wcześniej zapowiadały władze w Kijowie - także odbicie Krymu z rąk Rosjan.
- Uspokajanie dyktatorów, takich jak Putin, prowadzi tylko do eskalacji wojny. Jedyną drogą do trwałego pokoju jest wyzwolenie Krymu jako części Ukrainy. Wesprzyj nas w sprawie realnego pokoju na Krymie
– napisało dzisiaj na Twitterze ukraińskiego ministerstwo spraw zagranicznych..
Appeasing dictators like Putin only leads to more war. The only route to lasting peace is liberation for #Crimea as part of #Ukraine.
— MFA of Ukraine 🇺🇦 (@MFA_Ukraine) May 22, 2023
Stand with us for real peace in Crimea. #RealPeaceNotAppeacement pic.twitter.com/sPyyurzFUk