10 osób zginęło do tej pory na Filipinach w wyniku uderzenia w ten archipelag tajfunu Kammuri - poinformowała dziś miejscowa agencja ds. katastrof żywiołowych. Wiatr słabnie i tajfun ma wkrótce opuścić wyspy.
Tajfun Kammuri dotarł do Filipin w poniedziałek wieczorem czasu miejscowego. Wcześniej ewakuowanych zostało tysiące mieszkańców tego wyspiarskiego kraju i odwołano setki lotów. Żywioł zakłócił również harmonogram odbywających się w kilku tamtejszych miastach Igrzysk Azji Południowo-Wschodniej, które rozpoczęły się w sobotę i będą trwać do 11 grudnia.
Pięć osób zmarło w centralnym regionie Bicol na głównej wyspie Luzon, w tym trzy utonęły. Pięć innych zginęło w regionie na południe od stolicy Manili.
▶️ Aerial images from Tuesday, December 3, show the aftermath of Typhoon Kammuri that made landfall in the Philippines Monday. (AFP)
— The Voice of America (@VOANews) 3 grudnia 2019
? Typhoon Hits Philippines, Disrupting Travel, Work https://t.co/j5c75HqccS pic.twitter.com/CInvc3UMdN
Około 345 tys. osób nadal przebywa w ośrodkach ewakuacyjnych, oczekując na zgodę władz na powrót do domu.
"Tajfun pozostawił po sobie normalne w takich sytuacjach zniszczenia, takie jak powalone drzewa, pozrywane dachy domów, uszkodzone linie energetyczne"
- powiedział Mark Timbal z filipińskiej agencji ds. katastrof żywiołowych.
Żywioł słabnie i kieruje się w stronę Morza Południowochińskiego. Filipiny ma opuścić w środę wieczorem. Obecnie wiatr wieje średnio z prędkością 100 km/godz., a podmuchy dochodzą do 125 km/h.