Były długoletni minister finansów Rosji Aleksiej Kudrin powiedział dziś, że gospodarka tego kraju adaptowała się do obecnych sankcji, ale wszelkie nowe sankcje mogą skutkować dla niej nowym szokiem, a dla biznesu - koniecznością adaptacji na nowo.
Kudrin, który obecnie jest szefem Izby Obrachunkowej (odpowiednika polskiego NIK) powiedział, że działalność biznesowa wyróżnia się tym, że szuka nowych dróg podejmowania decyzji.
Z tego powodu, rzeczywiście, adaptowaliśmy się do nowych sankcji, ale niestety, wszelkie nowe sankcje wywołają nowe szoki i konieczność nowej adaptacji. I mogą być one ostrzejsze niż to, co jest teraz
- ocenił.
Były minister powiedział także, że Rosja „traci z powodu sankcji”, a jednocześnie ocenił, że „gospodarka jakby wchłonęła” dotychczasowe ograniczenia. Niemniej krajowi trudniej jest osiągać wyznaczone zadania.
Wcześniej dziś media opublikowały ocenę ministerstwa gospodarki Rosji, które oszacowało, iż Rosja straciła w 2018 roku ok. 6,3 mld USD na sankcjach i ograniczeniach handlowych nałożonych na nią przez inne kraje. Największe straty - 2,4 mld USD - spowodowały ograniczenia nałożone przez UE. Koszt sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone ministerstwo gospodarki oszacowało na 1,2 mld USD.
Sankcje wobec Rosji Unia Europejska nałożyła w 2014 roku w związku z aneksją Krymu i agresją na wschodzie Ukrainy. W odpowiedzi Rosja wprowadziła embargo na wiele produktów żywnościowych z UE. W ostatnich dniach media w Rosji podały, że Federalna Służba Celna (FTS) zaproponowała rozszerzenie tego embarga o kolejne produkty, m.in. oliwki, soki i dżemy czy konserwy mięsne i rybne.