- Właśnie odwiedziliśmy ten teren. Trudno uwierzyć w te zniszczenia. Stuletnie drzewa po prostu były wyrwane z ziemi. Nigdy nie widziałem czegoś takiego, a widziałem wiele złego - oświadczył Trump podczas wizyty w Teksasie. Poinformował, że wraz z towarzyszącą mu w podróży pierwszą damą Melanią Trump spotkali się z rodzinami, które straciły w powodzi bliskich.
- Razem z pierwszą damą jesteśmy tu w Teksasie, by wyrazić naszą miłość i wsparcie, cierpienie całego naszego narodu w związku z tą naprawdę straszną i śmiertelną powodzią - powiedział prezydent.
Miejscowe władze mierzą się z krytyką i wątpliwościami dotyczącymi stopnia przygotowania na powódź.
Dzieci wśród ofiar
Pierwsza dama wyraziła solidarność z rodzicami, którzy stracili w powodzi dzieci. - Jesteśmy w żałobie razem z wami. Nasz naród jest w żałobie razem z wami - dodała.
.@FLOTUS: "My deepest sympathy to all of the parents who lost beautiful young souls ... We are grieving with you. Our nation is grieving with you." pic.twitter.com/xYKFsBJ4Hu
— Rapid Response 47 (@RapidResponse47) July 11, 2025
Poinformowała, że otrzymała bransoletkę od letniego obozu dla dzieci Camp Mystic ku pamięci wszystkich obozowiczów, których życie pochłonął kataklizm. Według ośrodka, zalanego przed tygodniem przez rzekę Guadalupe, która gwałtownie wystąpiła z brzegów z powodu obfitych opadów, wśród ofiar powodzi jest 27 uczestników i pracowników obozu.
W powodzi, która nawiedziła środkowy Teksas w ubiegły długi weekend, zginęło co najmniej 121 osób. Najwięcej ofiar kataklizm pochłonął w hrabstwie Kerr - zginęło tam 96 osób, w tym 36 dzieci.