Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Niemcy panicznie boją się naszego CPK. Coraz większa nerwowość z powodu polskiej inwestycji

Jeszcze mamy przewagę nad konkurencją ze strony planowanej w Polsce budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, ale stracimy ją, jeśli zamkniemy lotnisko Tegel i nie posuniemy do przodu budowy nowego portu w Berlinie – powiedział członek FDP Sebastian Czaja. – Pod względem lokalizacji Port Solidarność dysponuje konkurencyjną przewagą nad Berlinem – ocenia pełnomocnik rządu ds. CPK Mikołaj Wild.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Plan budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego wywołuje nerwowość u niemieckich polityków. Członek FDP Sebastian Czaja zaapelował do berlińskiego Senatu, by stawił czoła nowej konkurencji. Wezwał do szybkiego ukończenia budowy nowego, berlińskiego portu lotniczego im. Willy’ego Brandta, a także do zainwestowania ponad miliarda euro w dalszą obsługę lotniska Tegel.

Jeszcze mamy przewagę nad konkurencją ze strony Warszawy. Jeśli jednak zamkniemy Tegel i nie posuniemy się do przodu z nowym lotniskiem, stracimy naszą przewagę.
- powiedział Czaja berlińskiej gazecie „BZ”.

Dziennik przypomniał, że budowa nowego aeroportu w Berlinie rozpoczęła się w 2006 r., a pierwsze samoloty rejsowe miały z niego wystartować pięć lat później, ale dotąd inwestycji nie ukończono.

Gazeta zwraca też uwagę, że polski projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego, który ma obsługiwać 100 mln pasażerów rocznie może być konkurencją dla budowanego wciąż nowego lotniska w Berlinie z uwagi na planowany rozmach. CPK ma bowiem być zintegrowany z siecią kolejowych połączeń.

Ze stolicy Niemiec będzie można szybciej dojechać na lotnisko w Baranowie niż na lotnisko we Frankfurcie nad Menem, a tym samym polski port będzie bezpośrednim konkurentem dla berlińskiego.
- ostrzega „BZ”.

Kluczową kwestią przy planowaniu inwestycji infrastrukturalnych jest lokalizacja. Pod tym względem Port Solidarność dysponuje przewagą konkurencyjną nad Berlinem, by obsługiwać lotniczy ruch na Wschód i Daleki Wschód.
- mówi „Codziennej” Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu ds. CPK.

Jego zdaniem lotnisko w Berlinie nie jest budowane jako hub, ale port regionalny. Dalej będzie obsługiwało duży rynek stolicy Niemiec, ale to lotnisko o innej specyfice niż CPK.

Port pod Warszawą, jako lotnisko przesiadkowe, będzie mogło skupić znacznie większą ilość kierunków. To projekt wyjątkowy również pod względem rozwoju połączeń kolejowych, którymi będzie dysponować Port Solidarność. CPK będzie stanowił atrakcyjną alternatywę dla pasażerów z regionu Europy Środkowej i Wschodniej.
- podsumował w rozmowie z „GPC” minister Wild.

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#cpk #lotnisko #Centralny Port Komunikacyjny

Jan Kamieniecki