Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Niemcy chcą wypchnąć USA z Europy? "Plan centralizacji UE przyspieszy, a rząd Tuska poprze Berlin"

Uważam, że wynik wyborów w Niemczech jest jednym skrzydłem zapowiedzi Friedricha Merza. Drugim jest zaś to, co uruchomił Donald Trump. Innymi słowy, prezydent USA włożył Niemcom do ręki instrument presji na pozostałe państwa Unii Europejskiej. Berlin zacznie działać w myśl zasady, że Rosja nam grozi, Ameryka porzuca, dlatego musimy zjednoczyć się jako Europa. W takich okolicznościach program centralizacji UE znacznie przyspieszy, a Niemcy i Francja będą mocno naciskały w tej sprawie na pozostałe państwa członkowskie. Berlin uzyska też najpewniej poparcie rządu Donalda Tuska – mówi portalowi Niezależna.pl prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, ekspert ds. międzynarodowych, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego.

Rząd Tuska poprze Berlin?
Rząd Tuska poprze Berlin?
fot. pixabay - Tomasz Jędrzejowski/ Gazeta Polska

Chadecki blok CDU\CSU wygrał wybory parlamentarne w Niemczech uzyskując 28,52 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasowała się Alternatywa dla Niemiec (AfD) z wynikiem 20,8 proc. głosów. Wyborcze podium zamykają Socjaldemokraci z SPD. Ugrupowanie ustępującego kanclerza Olafa Scholza zdobyło 16,41 proc. głosów.

Taki rezultat wyborów oznacza, że chadekom z CDU\CSU przypadnie 208 miejsc w Bundestagu, AfD będzie reprezentować 152 parlamentarzystów, zaś SPD – 120. Tuż za podium znaleźli się Zieloni z wynikiem 11,61 proc. głosów, co zagwarantuje im 86 miejsc w parlamencie. 

Lider chadeków, Friedrich Merz, który pretenduje do stanowiska kanclerza federalnego, wskazał w wystąpieniu telewizyjnym na priorytety swojej kadencji. 

Moim absolutnym priorytetem jest wzmocnienie Europy tak szybko, jak to możliwe, aby osiągnąć niezależność od Stanów Zjednoczonych.

– powiedział.

Merz podkreślił także, że nie jest pewien, czy za kilka miesięcy będziemy mówili o NATO w obecnym kształcie, czy "będziemy musieli stworzyć niezależną, europejską alternatywę obronną".

W rozmowie z portalem Niezależna.pl prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego (UŁ), podkreśla, że "wynik wyborów w Niemczech jest jednym skrzydłem zapowiedzi Friedricha Merza. Drugim jest zaś to, co uruchomił Donald Trump".

Innymi słowy, prezydent USA włożył Niemcom do ręki instrument presji na pozostałe państwa Unii Europejskiej. Berlin zacznie działać w myśl zasady, że Rosja nam grozi, Ameryka porzuca, dlatego musimy zjednoczyć się jako Europa.

– wskazuje ekspert ds. międzynarodowych. Przypomina, że już w poprzedniej umowie koalicyjnej SPD, Zielonych i FPD zapisany był program centralizacji UE. "W nowej koalicji jeszcze bardziej on przyspieszy" – przewiduje nasz rozmówca.

Będziemy mieli do czynienia z mocnym naciskiem Niemiec oraz Francji na pozostałe kraje członkowskie UE w tej sprawie. Najpewniej Berlin uzyska też poparcie rządu Donalda Tuska. Trudno wyobrazić sobie, by obecny premier RP sprzeciwił się Niemcom. Poprzednie próby centralizacji UE były hamowane przez Polskę, ale teraz niestety tego hamulca zabraknie.

– dodaje.

Tego typu rozwiązań nie będą też blokowały Węgry, ponieważ grają w tę samą grę co Niemcy. Budapeszt wetuje od czasu do czasu jakieś sankcje na Rosję, po czym ustępuje. W ten sposób Niemcy uzyskują argument, aby znieść zasadę jednomyślności.

– uzupełnia.

Niemcy chcą stworzyć rzeczywiste narzędzie wpływu, którym ma być armia europejska oraz silna dyplomacja. Najprawdopodobniej cele te nie zostaną zrealizowane, jednak głównym skutkiem będzie próba odebrania suwerenności poszczególnym państwom członkowskim w zakresie polityki zagranicznej i poprzez instytucje unijne, podporządkowane Niemcom. 

– mówi prof. Żurawski vel Grajewski.

Gdyby Donaldowi Trumpowi udało się wymusić na Rosji okresowy rozejm, nazywany pokojem, od razu pojawią się żądania Niemiec, Węgier i Austrii powrotu do handlu rosyjskim gazem. W ślad za tym będą znoszone kolejne sankcje na Kreml. Nastąpi to oczywiście po wprowadzeniu zmian traktatowych i uzyskaniu zgody na zniesienie zasady jednomyślności.

– kończy nasz rozmówca.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Niemcy #echa wyborów #polityka zagraniczna

Konrad Wysocki