- Myślę, że budujemy trwałe wartości - budujemy pokój i bezpieczeństwo Europy oraz mieszkańców Bliskiego Wschodu
- mówił sekretarz stanu USA.
Pompeo ocenił, że zagrożenia, które pojawiają się na Bliskim Wschodzie, przenoszą się także do innych regionów świata, w tym do USA. Wśród najważniejszych zagadnień, które omówiono podczas konferencji, wymienił problemy: Syrii, Jemenu, proliferacji, procesy pokojowe miedzy Izraelczykami a Palestyńczykami czy kryzys humanitarny.
- Zorganizowaliśmy to spotkanie dlatego, żeby podkreślić prawdziwe działania administracji prezydenta Trumpa, to o czym mówiłem kilka tygodni temu w Kairze - będziemy kontynuować proces pokojowy dla Bliskiego Wschodu
- mówił amerykański sekretarz stanu.
- Nie było nikogo, kto by bronił Iranu w sali obrad - żaden kraj nie zaprzeczał podstawowym faktom, które przedstawiliśmy w sprawie Iranu - o zagrożeniu, naturze reżimu irańskiego
- powiedział Pompeo.
Szef MSZ Jacek Czaputowicz był pytany, czy warszawska konferencja nie była wymierzona przeciwko któremuś z państw. Do tego pytania odniósł się także amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo, który stwierdził, że konferencja była na szerszy temat.