Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

"Nie było nikogo, kto broniłby Iranu". Mike Pompeo o konferencji w Warszawie

- Zorganizowaliśmy konferencję bliskowschodnią, żeby podkreślić działania administracji prezydenta USA Donalda Trumpa, będziemy kontynuować proces pokojowy dla Bliskiego Wschodu - mówił sekretarz stanu USA Mike Pompeo na briefingu podsumowującym konferencję bliskowschodnią.

- Myślę, że budujemy trwałe wartości - budujemy pokój i bezpieczeństwo Europy oraz mieszkańców Bliskiego Wschodu

Reklama

 - mówił sekretarz stanu USA.

Pompeo ocenił, że zagrożenia, które pojawiają się na Bliskim Wschodzie, przenoszą się także do innych regionów świata, w tym do USA. Wśród najważniejszych zagadnień, które omówiono podczas konferencji, wymienił problemy: Syrii, Jemenu, proliferacji, procesy pokojowe miedzy Izraelczykami a Palestyńczykami czy kryzys humanitarny.

- Zorganizowaliśmy to spotkanie dlatego, żeby podkreślić prawdziwe działania administracji prezydenta Trumpa, to o czym mówiłem kilka tygodni temu w Kairze - będziemy kontynuować proces pokojowy dla Bliskiego Wschodu

- mówił amerykański sekretarz stanu.

- Nie było nikogo, kto by bronił Iranu w sali obrad - żaden kraj nie zaprzeczał podstawowym faktom, które przedstawiliśmy w sprawie Iranu - o zagrożeniu, naturze reżimu irańskiego

- powiedział Pompeo.

Szef MSZ Jacek Czaputowicz był pytany, czy warszawska konferencja nie była wymierzona przeciwko któremuś z państw. Do tego pytania odniósł się także amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo, który stwierdził, że konferencja była na szerszy temat.

Reklama