„Ogłoszenie, że Izrael i Hamas zgodziły się na plan prezydenta Donalda Trumpa mający na celu zakończenie dwuletniej wojny w trefie Gazy, może być największym osiągnięciem dyplomatycznym jego drugiej kadencji. W rzeczy samej, jeśli porozumienie zostanie utrzymane, Trump ma uzasadnione podstawy, by wzmocnić swoje roszczenia do miana mediatora godnego Pokojowej Nagrody Nobla” - napisała w komentarzu rada redakcyjna waszyngtońskiego dziennika.
Według gazety Trump zasługuje na pochwały za swój nieortodoksyjny styl dyplomacji, a wypracowane porozumienie ma realną szansę, by się utrzymać. Dziennik argumentuje, że choć historia Bliskiego Wschodu usiana jest złamanymi porozumieniami, a Hamas jest szczególnie z tego znany, to powodem do optymizmu jest zgoda terrorystów na oddanie jedynej rzeczywistej karty przetargowej, izraelskich zakładników.
„Zgoda na natychmiastowe uwolnienie wszystkich zakładników w ciągu pierwszych 72 godzin obowiązywania porozumienia - nie etapami i bez poniżającego spektaklu uwolnień z przeszłości - pokazuje, że przywódcy Hamasu zdają sobie sprawę, że dotarli do kresu” - czytamy w komentarzu. Dziennik przestrzega jednak, że wymiana więźniów to tylko pierwsza faza planu, podczas gdy kolejne, mówiące o zarządzaniu Gazą, wycofaniu sił izraelskich, siłach stabilizacyjnych i rozbrojeniu Hamasu, będzie wymagać długich i żmudnych negocjacji.
Dziennik pisze, że Trump zasługuje na pochwały w szczególności po tym, jak nałożył presję na Izrael po nieudanym ataku na przywódców Hamasu w Katarze, co niemal wykoleiło szanse na pokój.
„Żaden inny prezydent Ameryki nie potrafił tak intuicyjnie zarządzać relacją z tym trudnym partnerem.” - uważa rada redakcyjna „WP”
O sukcesie prezydenta pisze też w czwartek m.in. portal Politico, który ocenił, że porozumienie wygląda na historyczny moment dla Bliskiego Wschodu i osobisty triumf prezydenta USA.
„Po miesiącach lansowania się na największego mediatora pokojowego na świecie Trump jest o krok od czegoś niezwykłego” - ocenia portal.
W podobnym tonie sprawę komentuje „New York Times”. Dziennikarz gazety David Sanger stwierdził, że Trump jest na skraju wielkiego osiągnięcia, otwierającego mu „ścieżkę do Pokojowej Nagrody Nobla, której tak otwarcie pożąda”. Także i on przestrzega, że porozumienie może być jedynie jedną z wielu przerw w konflikcie trwającym od założenia państwa izraelskiego. Dodaje jednak, że Trump ma szanse na osiągnięcie tego, czego nie udało się wielu jego poprzednikom.
Biuro Netanjahu: Trump zasługuje na Pokojową Nagrodę Nobla
„Przyznajcie Donaldowi Trumpowi Pokojową Nagrodę Nobla, on na nią zasługuje” - napisała kancelaria w serwisie X pod wygenerowaną komputerową grafiką przedstawiającą Netanjahu dekorującego Trumpa wielkim medalem przypominającym ten faktycznie otrzymywany przez laureatów nagrody Nobla.
Give @realDonaldTrump the Nobel Peace Prize - he deserves it! 🏅 pic.twitter.com/Hbuc7kmPt1
— Prime Minister of Israel (@IsraeliPM) October 9, 2025
Na obrazku widać też zwolenników Trumpa wiwatujących pośród amerykańskich i izraelskich flag na tle często używanego przez Netanjahu hasła „Pokój przez siłę”.
Netanjahu na początku lipca ogłosił w Białym Domu, że nominował Trumpa do pokojowego Nobla.