Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Milion protestujących na ulicach Algieru. To największa spośród dotychczasowych demonstracji

Około miliona ludzi bierze udział w dzisiejszym, szóstym z rzędu proteście na ulicach Algieru - poinformowała tamtejsza policja. Tym samym jest to największa spośród trwających od końca lutego demonstracji przeciwko prezydentowi Algierii Abdelazizowi Buteflice.

Agencja Reutera podaje, że funkcjonariusze użyli wobec protestujących gumowych kul i gazu łzawiącego. Wcześniej informowano również, że użyli także armatek wodnych oraz że niektórzy protestujący rzucali kamieniami w policjantów.

Reklama

Demonstracje odbywają się dziś także w kilku innych algierskich miastach.

Trwające w tym kraju protesty społeczne wybuchły w lutym po zapowiedzi schorowanego Butefliki, że zamierza ubiegać się o piątą kadencję w zaplanowanych początkowo na kwiecień wyborach prezydenckich.

Choć pod wpływem demonstracji prezydent w marcu wycofał się z tego postanowienia, a same wybory przesunięto, protestów to nie zakończyło.

Jak relacjonuje Reuters, na ulicach Algieru ludzie wielu warstw społecznych - od lekarzy, przez nauczycieli, po bezdomnych - tańczą, krzyczą i skandują wolnościowe hasła. Na balkonach ponad ulicami stoją całe rodziny, wiwatując.

Niektórzy z demonstrantów wzywają również do odejścia całą elitę polityczną, argumentując, że są nie tylko przeciw Buteflice, lecz także przeciw ingerencji armii w życie cywilów.

Reklama