Włochy od lat mają problem z migrantami. Jednak w ciągu ostatniego roku znacząco ich przybyło. - Ponad 21 tysięcy migrantów przybyło w ciągu ostatniego roku do Włoch - poinformowało MSW w Rzymie w raporcie przedstawianym tradycyjnie 15 sierpnia. W porównaniu z okresem od 1 sierpnia 2018 do końca lipca 2019 roku zanotowano wzrost... o 148 procent. Wśród migrantów jest około 2800 nieletnich bez opieki.
W ogłoszonym sprawozdaniu zaznacza się, że w ostatnim roku większość migrantów (ponad 16 tysięcy) przypłynęło do Włoch samodzielnie, to znaczy małymi łodziami. Około 5 tysięcy zaś zabrały z dryfujących pontonów załogi statków, głównie jednostek organizacji pozarządowych patrolujących Morze Śródziemne i ratujących migrantów.
Migranci odpływają głównie z brzegów Tunezji i Libii. Tunezyjczycy stanowią ponad jedną trzecią wszystkich przybyłych. Na drugim miejscu są obywatele Bangladeszu.
Od początku sierpnia ubiegłego roku do końca lipca obecnego roku do innych krajów Unii Europejskiej wysłano z Włoch 622 osoby ubiegające się o azyl - głównie do Francji i Niemiec. Oznacza to znaczny wzrost relokacji, o 167 procent w porównaniu z rokiem poprzednim.
Spadła natomiast liczba nielegalnych imigrantów odsyłanych do kraju pochodzenia, co wiąże się - jak wyjaśniło MSW - z częściowym zawieszeniem tej procedury z powodu pandemii.
Według danych ministerstwa obecnie w ośrodkach pobytu dla migrantów we Włoszech przebywa 86 tysięcy osób. To prawie o jedną piątą mniej niż przed rokiem. Status uchodźcy otrzymało 11 procent przybyszów, którzy o to wnioskowali.