Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Łotwa ma nowego prezydenta. To wieloletni szef MSZ

Wieloletni szef minister spraw zagranicznych Łotwy Edgars Rinkeviczs został dziś wybrany przez parlament na prezydenta kraju. Rinkeviczsa poparło w trzeciej turze głosowania 52 deputowanych. By wygrać, kandydat musiał zdobyć co najmniej 51 głosów w 100-osobowym Sejmie.

Edgars Rinkeviczs
Edgars Rinkeviczs
EU2017EE Estonian Presidency CCA 2.0 via Wikipedia Commons

Rinkeviczs zwyciężył w dzisiejszym głosowaniu z biznesmenem Uldisem Pilensem oraz aktywistką na rzecz łotewskiej diaspory Eliną Pinto.

W trzeciej turze głosowania wzięło udział 87 deputowanych. Przeciwko wszystkim kandydatom zagłosowało 10 parlamentarzystów, Pilensa poparło 25 deputowanych. Pinto odpadła w drugiej turze głosowania.

"Zrobię wszystko, by nasz kraj rozkwitał i by nasze społeczeństwo było zjednoczone. Jestem gotowy do współpracy z Saeimą i rządem"

– powiedział Rinkeviczs po ogłoszeniu wyników głosowania. Inauguracja odbędzie się 8 lipca.

Kandydaturę Rinkeviczsa, który stoi na czele łotewskiego MSZ od 2011 roku, wysunęło ugrupowanie polityczne Nowa Jedność. 49-letni Rinkeviczs jest najdłużej sprawującym urząd ministrem spraw zagranicznych w historii Łotwy.

Na początku lat 90. pracował jako dziennikarz w Łotewskim Radiu, później rozpoczął karierę w resorcie obrony. Brał udział w negocjacjach dotyczących łotewskiej integracji z NATO. W 2014 roku Rinkeviczs poinformował, że jest homoseksualistą.

Jak podkreślił podczas kampanii wyborczej Rinkeviczs, głównym zadaniem nowego prezydenta powinno być bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne, z uwzględnieniem zmian na arenie międzynarodowej i rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie.

Wybierany na cztery lata prezydent Łotwy pełni funkcje reprezentacyjne oraz jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, może składać projekty ustaw, ratyfikować umowy międzynarodowe, a także m.in. nominować kandydata na premiera.

Jak wynikało z sondażu przeprowadzonego przez ośrodek badający opinię publiczną SKDS, ponad jedna trzecia społeczeństwa nie popierała żadnego z kandydatów. Porównywalnym poparciem wśród ankietowanych (ok. 20 proc.) cieszyli się Rinkeviczs i Pilens, zaś Pinto poparło ok. 10 proc. uczestników badania.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Łotwa #wybory #prezydent

az