- Drogi sąsiedzie, zostałeś zidentyfikowany jako zwolennik Trumpa. Twój adres został dodany do naszej bazy danych jako cel ataku, jeśli Trump nie przegra wyborów. (...) Sprawdź polisę ubezpieczeniową swojego domu i upewnij się, że jest aktualna i ma odpowiednią ochronę na wypadek pożaru - tej treści anonimowe listy otrzymują zwolennicy Donalda Trumpa - informuje z USA Paweł Piekarczyk.
Paweł Piekarczyk obecnie przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie wziął udział m.in. w inauguracji działalności Klubu "Gazety Polskiej" w Chicago. Obecnie bard Strefy Wolnego Słowa odbywa swoją podróż po kolejnych miastach USA, gdzie koncertuje, ale także śledzi z uwagą amerykańską kampanię prezydencką.
- Będę się starał podróżować po tych "swingujących" stanach, żeby spotkać się z ludźmi, którzy rzeczywiście mają coś do powiedzenia w tych wyborach
- tłumaczył przed kilkoma dniami w Telewizji Republika.
Relacjonując prezydenckie zmagania, Piekarczyk podkreśla wyjątkową brutalizację kampanii. Jak twierdzi, „ludzie się boją”. - Boją się mówić i pokazywać, że popierają Trumpa – mówił w rozmowie z Niezalezna.pl.
- Obecnie bardzo mało widać obywatelską kampanię. Zwykle Amerykanie umieszczają przed swoimi domami małe banerki, na których wyrażają swoje poparcie dla kandydatów na prezydenta. Teraz tego prawie nie ma. Widać Bidena, ale nie widać w ogóle Trumpa. W poprzednich kampaniach ludzie także naklejali na swoich samochodach naklejki wspierające popieranych przez nich kandydatów. Też teraz tego nie widać
- relacjonował nasz rozmówca.
Jak mówił, zewsząd dochodzą do niego liczne sygnały o demolowaniu samochodów zwolenników Trumpa i niszczeniu banerów, które ustawiają przed domami jego zwolennicy.
- Pewien człowiek dał mi anonim, który otrzymał po wystawieniu małego baneru Trumpa przed swoim domem. W treści listu możemy przeczytać: "Drogi sąsiedzie, zostałeś zidentyfikowany jako zwolennik Trumpa. Twój adres został dodany do naszej bazy danych jako cel ataku, jeśli Trump nie przegra wyborów". Piszący te słowa rekomendują sprawdzenie polisy ubezpieczeniowej domu i upewnienie się, że jest aktualna i ma odpowiednią ochronę na wypadek pożaru. Anonim podkreśla, że to właśnie ten człowiek, który wyraził swoje poparcia dla Trumpa "wywołał wojnę domową" i "występuje przeciwko demokracji"
- opowiadał Paweł Piekarczyk, przedstawiając nam zdjęcie anonimowych gróźb.
Przypominamy jednocześnie, że Paweł Piekarczyk wciąż koncertuje w Stanach Zjednoczonych. Jego kolejny występ można zobaczyć już w Bostonie. ZAPRASZAMY!