Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział w czwartek, że ci, którzy będą próbowali wywołać nową wojnę w Donbasie, na wschodzie Ukrainy, doprowadzą do zniszczenia tego kraju. - Mam wielką nadzieję, że nie będą ich podburzać politycy, których z kolei będzie podburzać Zachód na czele z USA - dodał.
"Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin powiedział nie tak dawno, ale te słowa są aktualne też dzisiaj, że ci, którzy będą próbowali wywołać nową wojnę w Donbasie, zniszczą Ukrainę"
- oświadczył Ławrow w rosyjskiej telewizji Pierwyj Kanał.
"Według informacji, które są publikowane w mediach, wojskowi w większości rozumieją zgubność wszelkich działań wywołujących gorący konflikt. Mam wielką nadzieję, że nie będą ich podburzać politycy, których z kolei będzie podburzać Zachód na czele z USA"
- dodał szef rosyjskiej dyplomacji, cytowany przez agencję TASS.
We wtorek szef sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy generał Rusłan Chomczak na nadzwyczajnej sesji parlamentu poświęconej zaostrzeniu się sytuacji w Donbasie powiedział, że Rosja zwiększa liczebność swych wojsk przy granicy z Ukrainą. Tego dnia także ukraińscy deputowani przegłosowali oświadczenie, w którym wezwali Rosję do natychmiastowego zakończenia działań bojowych w Donbasie i przestrzegania zawieszenia broni.
W czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że ruchy rosyjskich wojsk nie powinny niepokoić innych krajów i że Rosja przemieszcza swoje siły według własnego uznania. "Federacja Rosyjska podejmuje konieczne środki, by zagwarantować bezpieczeństwo swoich granic" - oznajmił rzecznik Putina.
W miniony piątek, 26 marca, w ostrzale w Donbasie zginęło czterech ukraińskich żołnierzy, a dwóch zostało rannych. To największe jednorazowe straty od początku rozejmu, który wszedł w życie pod koniec lipca ubiegłego roku. Od początku 2021 roku w Donbasie w walkach z prorosyjskimi separatystami i w wybuchach zginęło 22 ukraińskich żołnierzy, a od wejścia w życie rozejmu - 26.