Wzruszające chwile! Policjanci przy granicy pomagają... w opiece nad dziećmi - WIDEO
To są wzruszające momenty na polsko-ukraińskiej granicy. Matki, które uciekają przed wojną wraz ze swoimi dziećmi, powierzają najmłodszych w opiekę polskim policjantom. Funkcjonariusze pomagają w najprostszych sprawach i pokazują, że mają wielkie serca.
Od wybuchu wojny na Ukrainie granicę polsko-ukraińską przekroczyło już 410 tys. osób. W Polsce zapanowało pospolite ruszenie: wiele osób pomaga sąsiadom ze wschodu w znalezieniu transportu czy dachu nad głową. Warta zauważenia jest również praca wolontariuszy przy granicy. Pomagają oni Ukraińcom w pierwszych chwilach po przedostaniu się do nowej rzeczywistości.
Służbę przy granicy pełnią także polscy policjanci. Ich postawa jest godna podziwu. Robią wszystko, by przyjezdni z Ukrainy mogli w spokoju załatwić swoje pierwsze potrzeby. Na Twitterze pojawił się film pokazujący, jak mama przekazała policjantowi swoje dziecko, a w tym czasie wypełniała formalności na przejściu granicznym. Świadczy to o wielkim zaufaniu dla polskich służb.
W sieci pojawił się też inny filmik: policjant fachowo opiekujący się niemowlęciem, podczas gdy kobieta dzwoni do rodziny na Ukrainie poinformować, że jest już bezpieczna. Piękne i wzruszające...Mama przekazała pod opiekę policjantowi swoje dziecko, aby mogła załatwić wszelkie formalności po ewakuacji z Ukrainy do 🇵🇱 Jesteśmy na przejściach granicznych 🇵🇱🇺🇦i przy punktach recepcyjnych, gdzie wspieramy uchodźców z 🇺🇦#POMAGAMYiCHRONIMY pic.twitter.com/VrD25MNJlv
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) March 1, 2022
A Polish policeman at the border expertly looks after the baby while the Ukrainian mother calls her familly.#StandWithUkriane pic.twitter.com/HFMM3Z1LfJ
— State of Poland 🇵🇱 (@StateOfPoland) February 28, 2022
Od stłuczki do pomocy. Takich niesamowitych historii jest więcej!
Inna niesamowita historia wydarzyła się na trasie S17 - na terenie powiatu garwolińskiego doszło do zderzenia kilku samochodów. Jednym z nich kierowała 51-letnia obywatelka Ukrainy. Jak się okazało, wraz z nią jechały jeszcze dwie kobiety z dwójką dzieci w wieku 2 i 6 lat. Była to rodzina z Kijowa. Uchodźcy najpierw chcieli dostać się do swojego domu w innym regionie Ukrainy, ale Rosjanie odcięli im możliwość dojazdu. Pozostał im tylko jeden kierunek – Polska.
W drodze do Warszawy przydarzyła im się niefortunna stłuczka w okolicy Garwolina. Na szczęście szybko zadziałały służby. Przemarznięte i głodne kobiety oraz dzieci mogły liczyć na ciepły posiłek zorganizowany we współpracy ze Starostwem Powiatowym.
W trakcie rozmowy okazało się, że uchodźcy nie mają gdzie się zatrzymać, do Warszawy jechali w ciemno. Gdy usłyszał to policjant ruchu drogowego, który wykonywał czynności na miejscu zdarzenia, bez wahania zaproponował im schronienie we własnym domu.
- Od samego początku byliśmy z żoną zdecydowani, żeby pomóc uchodźcom, a nawet żeby przyjąć do siebie inną rodzinę. Kiedy wydarzyła się ta sytuacja na drodze to był impuls, zwykły ludzki odruch. Gdy powiedziałem o tym żonie, nie miała żadnych wątpliwości, że to dobra decyzja
– powiedział funkcjonariusz.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
