Szef dyplomacji UE Josep Borrell i sekretarz stanu USA Antony Blinken wezwali w sobotę wszystkie siły biorące udział w starciach zbrojnych w Sudanie do zaprzestania przemocy - poinformowała agencja Reutera.
"Eskalacja przemocy pogorszy jedynie sytuację. Priorytetem jest bezpieczeństwo ludności cywilnej. Wszyscy pracownicy UE są bezpieczni" - napisał Borrell na Twitterze.
"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni doniesieniami o eskalacji przemocy między sudańskimi siłami zbrojnymi a siłami szybkiego wsparcia. Jesteśmy w kontakcie z zespołem Ambasady w Chartumie (...). Wzywamy wszystkie strony konfliktu do natychmiastowego zaprzestania przemocy i uniknięcia jej dalszej eskalacji (...), a także do kontynuowania rozmów w celu rozwiązania spornych kwestii" - zatweetował z kolei Blinken.
W stolicy Sudanu Chartumie i w kilku innych miejscach tego kraju wybuchły w sobotę walki między rządową armią, a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF), które poinformowały, że przejęły kontrolę nad pałacem prezydenckim w stolicy.
W starciach zginęło jak dotąd co najmniej trzech cywilów.