Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rosyjsko-chińska gra pozorów. Reżim Putina masowo kupuje uzbrojenie jako „dobra cywilne”

Portal Politico donosi, że firmy w Rosji sprowadzają duże ilości kamizelek kuloodpornych, hełmów oraz celowników termowizyjnych, a także znaczną liczbę dronów z Chin. Przedmioty te są importowane jako towary przeznaczone do użytku cywilnego.

Rosja kupuje od Chin setki tysięcy kamizelek kuloodpornych, hełmów i innego sprzętu
Rosja kupuje od Chin setki tysięcy kamizelek kuloodpornych, hełmów i innego sprzętu
kremlin.ru, CC BY 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/4.0>, via Wikimedia Commons

Politico powołuje się na dane oraz deklaracje celne wielu firm z Chin i Rosji. Według tych źródeł, trzy rosyjskie podmioty zakupiły po 100 tysięcy kamizelek kuloodpornych i hełmów z oznaczeniem "do airsofta" od czasu ubiegłego roku. Wykryto także 220 przesyłek zawierających sprzęt termowizyjny o wartości łącznej 11 milionów dolarów oraz wiele przypadków wysyłki chińskich komercyjnych dronów firmy DJI.

Jedna z rosyjskich firm, Pozitron, która zajmuje się sprowadzaniem tego sprzętu, zanotowała znaczący wzrost przychodów w ubiegłym roku - z 400 tysięcy dolarów do niemal 300 milionów. Politico podkreśla, że zachodnie władze obserwują tę firmę, mając na uwadze możliwe przyszłe sankcje. Podobna historia dotyczyła wcześniej firmy Techkrim, która importowała karabiny z Chin pod pretekstem użytku sportowego i ostatecznie znalazła się na liście sankcyjnej.

Według Politico, obecny obrót tymi towarami ukazuje słabe punkty w zachodnim reżimie sankcyjnym. Mimo to, zdaniem ekspertów cytowanych przez portal, brakuje woli na Zachodzie, aby zamknąć te luki.

Helena Legarda, analityczka z berlińskiego ośrodka Mercator Institute for China Studies (MERICS), ocenia, że Chiny, mimo swoich deklaracji o neutralności, faktycznie wspierają Rosję w konflikcie. Jednak exportowane przez Chiny przedmioty nie przekraczają "czerwonych linii" zachodnich, czyli nie stanowią "śmiercionośnej pomocy", co sprawia, że wprowadzenie sankcji w tej kwestii jest mało prawdopodobne.

Antony Blinken, szef dyplomacji USA, podczas swojej wizyty w Pekinie otrzymał zapewnienie, że Chiny nie będą dostarczać Rosji broni. Niemniej jednak istnieją obawy co do sprzedaży przez chińskie firmy sprzętu, który może być używany przez rosyjskie siły na Ukrainie. Amerykańscy oficjele nadal podkreślają, że nie ma jednak dowodów na to, że Pekin dostarcza Rosji sprzęt o charakterze śmiercionośnym.

 



Źródło: pap Niezalezna.pl

#Rosja #Chiny #wojna

as