Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Rosyjskie wojsko otworzyło... bazar. Sprzedają tam rzeczy, które ukradli na Ukrainie

Rosyjscy żołnierze dokonali na Białorusi otwarcia... bazaru, na którym sprzedają rzeczy skradzione na Ukrainie. Aż trudno uwierzyć w taką bezczelność. Bo to, że armia Putina składa się w wielu przypadkach ze złodziei, wiadomo było już wcześniej.

Rosyjskie wojska "wsławiły się"... kradzieżami
Rosyjskie wojska "wsławiły się"... kradzieżami
By kremlin.ru, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=68926250

24 lutego Rosjanie zaatakowali Ukrainę. Żołnierze Władimira Putina dali się poznać nie tylko od strony brutalnej walki - niemal od samego początku pojawiły się też informacje o gwałtach i kradzieżach. Sołdaci są na tyle bezczelni, że wprost chwalą się tym, że dokonują grabieży, zabierając cudzy majątek. 

Najpierw kradną...

Przykładem bezczelności Rosjan jest przechwycone nagranie, na którym żołnierz rozmawia z żoną. Żołnierz opowiada, że mieszkańcy domu, który okradł, bardzo dobrze żyli: mieli wyremontowane pomieszczenia, wyposażenie dobrej jakości, a nawet saunę, w której wraz z kolegami „grzeje się już drugi dzień” 

Żołnierz powiedział, że ukradł trochę kosmetyków, damskie adidasy i nowe T-shirty; dodaje, że wziąłby też laptop, ale obawia się, że mógł się trochę przypalić.

Żona mówi na to, że to będzie podarunek z Ukrainy, bo „jaki rosyjski człowiek nic nie zwędził”, a laptop się przyda, ponieważ „Sofija pójdzie do szkoły”. Zachęca go też, by brał wszystko, co się da. Pyta również, czy nie było tam jakichś kompletów odzieży sportowej.

Na słowa, że pewnie wszyscy jego koledzy też kradną, żołnierz parska śmiechem i odpowiada: „Wynoszą tu wszystko całymi torbami”.

... później sprzedają!

Po co Rosjanom tyle skradzionych rzeczy? Jak informuje The Kyiv Independent, prawdopodobnie po to, by... sprzedawać łupy. 

Dyrekcja Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy twierdzi, że wojska rosyjskie otworzyły targowisko w białoruskim mieście Naroulia, gdzie sprzedają skradzioną biżuterię, samochody, kosmetyki i walutę.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Ukraina

mk