Rosyjski atak na Ukrainę to punkt zwrotny. Naszym obowiązkiem jest zrobić wszystko, co w naszej mocy, by pomóc Ukrainie w obronie przed najeźdźczą armią Putina. Dlatego dostarczymy naszym przyjaciołom na Ukrainie 1000 sztuk broni przeciwpancernej i 500 wyrzutni rakietowych Stinger - napisał dziś na Twitterze kanclerz Niemiec, Olaf Scholz. Od dłuższego czasu na Niemcy narastała presja związana z podjęciem działań wspierających Ukrainę. Dziś w tej sprawie z szefem niemieckiego rządu spotkał się premier Mateusz Morawiecki.
Jak przekazał Scholz, na Ukrainę trafi 1000 sztuk broni przeciwpancernej oraz 500 wyrzutni rakiet ziemia-powietrze Stinger.
Der russische Überfall markiert eine Zeitenwende. Es ist unsere Pflicht, die Ukraine nach Kräften zu unterstützen bei der Verteidigung gegen die Invasionsarmee von #Putin. Deshalb liefern wir 1000 Panzerabwehrwaffen und 500 Stinger-Raketen an unsere Freunde in der #Ukraine.
— Bundeskanzler Olaf Scholz (@Bundeskanzler) February 26, 2022
Za wsparcie podziękował na Twitterze prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. - Tak trzymaj, kancelarzu Scholz - napisał.
Німеччина щойно повідомила про надання Україні протитанкових гранатометів та «Стінгерів». Так тримати, канцлере @OlafScholz! Антивоєнна коаліція в дії!
— Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) February 26, 2022
Jednocześnie, niemieckie ministerstwo obrony zatwierdziło dostawy 400 ręcznych granatników za pośrednictwem Holandii.
Ministerstwo potwierdziło tym samy zmianę dotychczasowej polityki rządu po tym, jak Berlin spotkał się z krytyką za wcześniejszą odmowę dostarczania broni do Kijowa, w przeciwieństwie do innych zachodnich sojuszników – zauważa "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ("FAZ").
Scholz spotkał się z krytyką działania w kwestii Ukrainy także w swoim środowisku politycznym. Chodzi jednak nie tylko o wsparcie militarne, ale także podjęcie sankcji wobec Rosji, szczególnie wykluczenie Moskwy z systemu SWIFT.
Szefowa Jusos, organizacji zrzeszającej młodzieżówkę SPD, Jessica Rosenthal wezwała w sobotę do poparcia tej szczególnie dotkliwej dla Rosji sankcji.
„Nie powinniśmy cofać się przed nałożeniem wszelkich sankcji, jakimi dysponujemy. A to obejmuje również wykluczenie Rosji ze SWIFT”
– powiedziała Rosenthal. „To coś, czym możemy poważnie zaszkodzić rosyjskiemu rządowi. Powinniśmy w tym momencie spełniać żądania naszych partnerskich krajów z Europy Wschodniej”.
Dziś w krytycznym tonie dotychczasową postawę Scholza oceniał premier Mateusz Morawiecki, który w południe spotkał się z szefem rządu federalnego.
- Przyjechałem do Berlina, by wstrząsnąć sumieniem Niemiec, by zdecydowali się w końcu na rzeczywiście miażdżące sankcje, które wpłyną na decyzje Kremla
- podkreślił premier Mateusz Morawiecki przed spotkaniem z kanclerzem Niemiec.
Szef rządu przywołał przysłowie: "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". "W Niemczech też powinni się zastanowić, co znaczy to przysłowie. 5 tysięcy hełmów? To chyba jakiś żart" - powiedział. Powtórzył te słowa także po angielsku i po niemiecku.
- Musi być realna pomoc w broni, pomoc żołnierzom ukraińskim, którzy chcą walczyć, pomóc narodowi ukraińskiemu, który chce walczyć. Oni walczą także o nas, za nas, za naszą wolność, za naszą suwerenność, żebyśmy my nie byli następni
- stwierdził Morawiecki.