Osoby, które zmobilizowano w Rosji na wojnę z Ukrainą pomyłkowo, mają wrócić do domów - oświadczył przywódca Jakucji, na wschodzie Syberii, Ajsen Nikołajew. Jak dodał, dotyczy to np. wielodzietnych ojców.
"Są przypadki mobilizacji obywateli, którzy nie powinni być wcielani do wojska. Na przykład przypadki wezwań wielodzietnych ojców, którzy mają czworo i więcej dzieci poniżej 16. roku życia" - napisał w Telegramie.
"Wszyscy, którzy zostali zmobilizowani przez pomyłkę, powinni wrócić. Te działania już się zaczęły" - zaznaczył.
Jak ocenił amerykański Instytut Badań nad Wojną, w Rosji obserwowane są problemy i błędy podczas trwającej mobilizacji. Niejednolite warunki mobilizacji w regionach mogą zaostrzać napięcia społeczne.
Think tank podał np., że mobilizacją są obejmowani mężczyźni, niespełniający przedstawionych przez Kreml kryteriów. W szczególności chodzi o zapowiedź ministra obrony Siergieja Szojgu, że mobilizacja w pierwszej kolejności będzie dotyczyć osób z doświadczeniem w działaniach wojennych.
Pojawiają się doniesienia o tym, że wezwania otrzymują starsi mężczyźni, studenci, pracownicy przemysłu zbrojeniowego, cywile bez doświadczenia bojowego, pracownicy linii lotniczych i lotnisk, osoby z chorobami przewlekłymi.