Rosyjscy rodzice, wasze dzieci nie są na ćwiczeniach. Walczą na Ukrainie i są tutaj zabijani - napisały na Twitterze Siły Zbrojne Ukrainy. Wystosowano apel do matek i ojców, aby ci wyszli na ulice i sprzeciwili się dyktaturze rządzącej Rosją.
To fragment rozmowy, którą miał przeprowadzić zabity na Ukrainie rosyjski żołnierz.
Siły Zbrojne Ukrainy wystosowały apel do rodziców.
"Zdjęcie z pułku azowskiego z telefonu zabitego już żołnierza. Rosyjscy rodzice, wasze dzieci nie są na żadnych "ćwiczeniach", walczą na Ukrainie. I tutaj są zabijani. Zatrzymaj wojnę, wyjdź na ulice. Bo Twoje dzieci umrą - umrą tak, jak zginął właściciel tego telefonu!"
- napisano na Twitterze służb.
Фото від полку Азов з телефона вже вбитого 🇷🇺 солдата.
— ВОЇНИ УКРАЇНИ🇺🇦 (@ArmedForcesUkr) February 28, 2022
Російські батькі, ваші діти - не на яких не "учєніях", вони воюють в Україні. І тут їх вбивають.
Зупиніть війну, виходьте на вулиці. Бо ваші діти помруть - помруть так, як помер власник цього телефону! pic.twitter.com/gaNXdGaMIb
"Jestem na Ukrainie. Tu trwa prawdziwa wojna. Walimy we wszystko po kolei, także w cywilów. Mówili nam, że będą nas witać, a oni rzucają się pod sprzęt by nas zatrzymać. Nie pozwalają przejechać. Nazywają nas faszystami. Jest mi bardzo ciężko".
- napisał zabity Rosjanin w ostatnich wiadomościach.