„Niemcy są bardzo prorosyjskie”. Karski: To nie tylko obstrukcja w UE, ale także w NATO

Departament Stanu USA oświadczył w niedzielę, że obywatele USA nie powinni podróżować do Rosji z powodu „trwającego napięcia wzdłuż granicy z Ukrainą”. W niedzielę Departament Stanu polecił rodzinom całego personelu amerykańskiego ambasady USA na Ukrainie opuszczenie kraju w obliczu zwiększonych obaw przed rosyjską inwazją.

Departament powiedział pracownikom ambasady USA w Kijowie, że muszą opuścić kraj. Stwierdzono również, że techniczny personel ambasady może opuścić Ukrainę na koszt rządu. Wcześniej Kanadyjczycy również poinformowali, że przygotowują się do takiej ewakuacji.

Pojawiają się niepokojące informacje o zwiększającej się liczbie żołnierzy rosyjskich, nie tylko przy granicy z Ukrainą od strony Federacji Rosyjskiej, ale też od strony Białorusi.

Redaktor pytała o działania Unii Europejskiej w tym temacie.

Unia Europejska ma bardzo wielkie problemy w ustaleniu wspólnego stanowiska w tej sprawie. Wysokim przedstawicielem w UE ds.zagranicznych i polityki bezpieczeństwa jest Joseph Borrell, który dla zajęcia jakiegoś stanowiska musi działać na podstawie konsensusu osiągniętego przez wszystkie państwa członkowskie

– powiedział Karski.

Zaznaczył, że jest to kwestia podzielonego stanowiska Unii.

Zauważmy, jak bardzo prorosyjskie są Niemcy i to zarówno w swojej wcześniejszej odsłonie, kiedy mieliśmy do czynienia z rządem kierowanym przez Angelę Merkel, jak i obecnie. Zlewa to się w jeden ciąg, gdy są generowane różnego rodzaju projekty, inwestycje, które są niekorzystne dla wszystkich innych uczestników relacji międzynarodowych, a korzystne są właśnie dla Niemiec, Rosji, takim jest Nord Stream 2. Mamy do czynienia też z różnego rodzaju oświadczeniami polityków i wysokich przedstawicieli państwa niemieckiego

- powiedział.

Przypomniał wystąpienie byłego szefa niemieckiej marynarki wojennej, który mówił o szacunku dla Putina, Rosji i konieczności uznania interesów tego państwa.

„Dostawy sprzętu obronnego dla Ukrainy muszą omijać Niemcy. Brytyjskie samoloty, które transportowały uzbrojenia obronne dla Ukrainy, omijały niemiecką przestrzeń powietrzną" – przypomniał.

Z kolei gdy Estonia chciała przekazać Ukrainie część swojego uzbrojenia, które wcześniej otrzymała z byłego demobilu jeszcze armii NRDowskiej i gdzie wymagana jest zgoda jakby państwa pierwszego użytkownika, czyli właśnie Niemiec, nie otrzymała takiej zgody ze strony rządu niemieckiego. Ponadto Niemcy blokują działania w obrębie Sojuszu Północno-Atlantyckiego, gdzie wypracowywane są wspólne stanowiska w sprawie Ukrainy. To nie jest tylko obstrukcja niemiecka w Unii Europejskiej, ale także obstrukcja niemiecka w NATO. Na to nakłada się sytuacja ogólna, generalnie jeśli przypomnimy sobie rok 2008, agresję Rosji na Gruzję, to wtedy pamiętamy o dużej aktywności społeczności międzynarodowej, także aktywności ówczesnego prezydenta francuskiego. Wtedy Francja sprawowała prezydencję. Dzisiaj Francja także sprawuje prezydencję, ale nie widzimy prawie żadnej aktywności francuskiej w tym zakresie

– dodał.

 

 

Źródło: niezalezna.pl

#świat