Hiszpańskie siły zbrojne nasiliły patrole w rejonie położonych na wodach Atlantyku i Morza Śródziemnego linii teleinformatycznych. Wszystko dlatego, że zaobserwowano tam wzmożoną obecność... rosyjskich okrętów wojennych. Dzięki wskazanym liniom możliwa jest obsługa 95 proc. połączeń internetowych. “Ich utrzymanie jest niezbędne dla funkcjonowania całego systemu gospodarczego” - podał Krajowy Departament ds. Bezpieczeństwa w Madrycie.
DSN oraz hiszpańska marynarka wojenna potwierdziły, że wraz z rozpoczęciem wojny na Ukrainie na znajdujących się w sąsiedztwie Hiszpanii akwenach morskich doszło do zwiększenia obecności rosyjskich okrętów wojennych. Wraz ze wzrostem zagrożenia sabotażem, rejon wokół kabli teleinformatycznych, jest stale patrolowany przez okręty hiszpańskiej marynarki wojennej, a także przez siedem eskadr powietrznych.
Cztery z nich bazują na śmigłowcach, dwie na myśliwcach, zaś jedna na dronach
W marcu władze Portugalii poinformowały, że od 2022 r. w pobliżu wód terytorialnych tego kraju nasiliła się obecność jednostek rosyjskiej floty, w tym okrętów podwodnych. Przedstawiciele Akademii Wojskowej w Lizbonie potwierdzili, że wśród tych jednostek był okręt oceanograficzny zbierający prawdopodobnie informacje dotyczące przebiegu linii do transferu danych teleinformatycznych.