Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Na froncie nie idzie, to czas na dezinformację. Żaryn demaskuje rosyjskie fake-newsy

Fałszywe informacje szefa MSZ Rosji o udziale zachodniego personelu wojskowego w walkach na Ukrainie - poinformował na Twitterze pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn. Jak dodał, jest to efekt coraz liczniejszych porażek Rosjan na froncie.

bm

Żaryn zwrócił uwagę na dezinformację Siergieja Ławrowa, który występując w propagandowym programie TV "60 minut" oświadczył, że istnieje "coraz więcej dowodów" na to, że kadry wojskowe USA i szeregu krajów Europy na stałe wykonują zadania na Ukrainie.

Reklama

"W miarę zwiększania się liczby porażek na froncie rosyjska propaganda powraca do eksponowania wątku rzekomego udziału zachodniego personelu wojskowego w operacji zbrojnej na Ukrainie"

- ocenił we wpisach minister w KPRM.

Zaznaczył, że według Ławrowa Amerykanie mają już nie tylko angażować się w rekrutację najemników do walk na Ukrainie, ale brać czynny udział w nich samych.

"Stanowi to potwierdzenie wcześniejszych słów szefa kremlowskiej dyplomacji o USA jako stronie konfliktu na Ukrainie" - ocenił intencje dezinformacyjne szefa MSZ.

Dodał, że kilka dni wcześniej tezę o trwającym na Ukrainie konflikcie zbrojnym pomiędzy Rosją a zbiorowym Zachodem propagował m.in. rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.

"Porażki militarne i polityczne Rosji, niezrealizowane pierwotne plany powodują narastanie złości i frustracji na Kremlu. Kolejne niepowodzenia zmuszają moskiewskie władze do reakcji"

- uważa zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.

"Jak zwykle w tej sytuacji odpowiedzią jest atak na Zachód i NATO oraz haniebna praktyka bombardowania celów cywilnych na Ukrainie" - ocenił Żaryn w serii czwartkowych wpisów.

Agresja Rosji na Ukrainę trwa blisko osiem miesięcy - 239 dzień. Rozpoczęła się 24 lutego

bm

Reklama