Wiceszef resortu obrony powiedział, że trwa ustalanie szczegółów, ale nie wykluczył, iż pociski balistyczne mogły być wystrzelone z okrętów podwodnych. Zastrzegł, że jest to tylko jedna ze sprawdzanych hipotez.
„Kanałami dyplomatycznymi, za pośrednictwem ambasady w Pekinie, przekazaliśmy zdecydowany protest stronie północnokoreańskiej w związku z wystrzeleniem rakiet"
- oświadczył Ino.
Powiedział też, że Japonia nie będzie tolerować powtarzających się prób rakietowych Korei Północnej. Był to już siódmy taki incydent od 25 września.
Korea Północna, która wbrew sankcjom ONZ prowadzi próby z rakietami balistycznymi, oświadczyła w sobotę, że testy mają na celu samoobronę przed bezpośrednimi zagrożeniami militarnymi ze strony USA i nie zaszkodziły bezpieczeństwu sąsiednich krajów.
Stany Zjednoczone i Korea Południowa przeprowadziły w piątek wspólne ćwiczenia morskie w odpowiedzi na wcześniejsze północnokoreańskie próby rakietowe. Waszyngton, również w piątek, ogłosił w związku z nimi nowe sankcje ekonomiczne wobec Pjongjangu.