Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Dlaczego Łukaszenka wysyła małe dzieci i kobiety na granicę? Wiceszef MSZ mówi o cynicznym planie dyktatora

Wiceszef MSZ zapytany w Radiu Zet o obecną sytuację na granicy z Białorusią podkreślał co wpływa na tak agresywną politykę Łukaszenki. Chodzi o instrumentalne traktowanie kobiet i małych dzieci wysyłanych na granicę polsko-białoruską po to, aby wywołać jak najbardziej emocjonalne reakcje wszelkiego rodzaju aktywistów.

Autor:

To, co nie pomaga tej sytuacji to jest agresywna polityka Alaksandra Łukaszenki, który stosuje tego typu szantaże, także emocjonalne, wysyłając kolejne dziesiątki albo setki migrantów dziennie, w tym małe dzieci, kobiety po to, aby wywołać taką ożywioną emocjonalnie debatę w państwach UE - po to, aby wywołać tę dyskusję humanitarną.
- powiedział wiceszef MSZ Marcin Przydacz.

Zapewniał, że polskie służby „robią co mogą, żeby bronić granicy przed nielegalną migracją”.

Zapytany o apele organizacji humanitarnych w sprawie dopuszczenie ich przedstawicieli do pomocy w pasie objętym stanem wyjątkowym ocenił, że istotny jest zarówno aspekt pomocy humanitarnej, jak i dyskusja o przyczynach obecnego stanu rzeczy.

Bardzo ważny jest ten aspekt humanitarny, ja go nie deprecjonuję, ale myślę, że ucieka nam rozmowa o przyczynach. Przyczyną jest Alaksandr Łukaszenka, który sprowadza tutaj celowo tych migrantów i patrzy, obserwuje naszą reakcję.
- stwierdził wiceminister Przydacz.

Kanał przerzutowy na osi Irak-Mińsk

Wiceszef MSZ był także pytany o zamknięcie w ubiegłym tygodniu lotów między Irakiem a Białorusią. Do tej pory - jak informowali przedstawiciele polskiego rządu oraz dotkniętych presją migracyjną - Litwy i Łotwy - miały miejsce liczne i regularne loty z Bagdadu do Mińska. Obecnie loty są wstrzymane, odbywają się wyłącznie na linii Mińsk-Bagdad.

Przydacz podkreślił, że zamknięcie lotów to przejaw dobrej kooperacji wielu państw. 

To jest droga. Staramy się zachęcić naszych partnerów, sojuszników z Bliskiego Wschodu, poprzez swoje kanały, poprzez kanały unijne i naszych sojuszników, aby nie pozwalali na tego typu proceder, aby ich ludzie byli przez Alaksandra Łukaszenkę wykorzystywani.
- powiedział.

Wiceszef polskiej dyplomacji akcentował, że kluczowa w kontekście sytuacji na granicy, jest presja zarówno na Mińsk, jak i Moskwę.

Co po zniesieniu stanu wyjątkowego?

Dopytywany, jak będzie wyglądała sytuacja na granicy po zniesieniu stanu wyjątkowego, którego nie można przedłużyć kolejny raz, odparł, że migrantów zniechęcić ma m.in. zapora, która powstać ma w najbliższym czasie. Budowę takiej zapory w postaci płotu lub muru zapowiedział w ubiegłym tygodniu wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Przydacz pytany o incydent z udziałem białoruskich funkcjonariuszy, którzy mieli oddać strzały w kierunku polskich funkcjonariuszy, zapewnił, że zarówno w tej kwestii, jak i wszystkich bieżących wydarzeń na granicy, informowani są podczas briefingów przedstawiciele NATO i państw członkowskich UE.

Autor:

Źródło: niezalezna.pl, PAP, Radio Zet

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane