Od momentu rozpoczęcia inwazji, czyli od 24 lutego, Rosja zużyła już 95% zasobów militarnych zgromadzonych na granicach - informuje "European Truth" powołując się na wypowiedź urzędnika Departamentu Obrony USA.
Rosyjska inwazja na Ukrainę jest niezwykle brutalna. Żołnierze Putina dokonują w ukraińskich miastach zbrodni wojennych - zabijają bezbronne matki, dzieci i chorych. Ostrzeliwane są nie tylko obiekty wojskowe, ale również szpitale, szkoły i budynki mieszkalne.
Do tej pory wojska rosyjskie wystrzeliły na terytorium Ukrainy 600 pocisków. Według informacji urzędnika Rosjanie cały czas próbują otoczyć Kijów, Czernihów, Mariupol i Charków. Rosyjska ofensywa jest spowolniona, ponieważ Ukraińcy wykazali się bardzo silnym oporem wobec najeźdźców.
Amerykański urzędnik powiedział także, że Stany Zjednoczone nie odnotowały do tej pory ataku desantowego w pobliżu Odessy i nie postrzegają go za "nieuchronny". Strona amerykańska nie potwierdziła też doniesień mówiących o tym, że Rosjanie mobilizują rezerwistów.