Azerbejdżan pozwoli Izraelowi korzystać ze swoich lotnisk w razie ataku na instalacje nuklearne w Iranie - twierdzi w poniedziałkowych doniesieniach Iran International.
Mająca siedzibę w Londynie stacja Iran International uważa, że to przejaw zacieśniającej się współpracy wojskowej pomiędzy oboma krajami. Stacja powołuje się na lewicowy izraelski dziennik Haaretz, który ustalił, że w ciągu ostatnich siedmiu lat aż 92 razy samoloty transportowe Azerbaijani Silk Way Airlines lądowały w bazie lotniczej Ovda - na jedynym lotnisku w Izraelu, przez które można wwozić i wywozić materiały wybuchowe.
Media zauważyły także, że w czasie konfliktu między Republiką Azerbejdżanu a Armenią liczba lotów między Izraelem a Azerbejdżanem wyraźnie wzrosła.
W zamian za wsparcie militarne Azerbejdżan miał również pozwolić izraelskiemu wywiadowi Mosad na utworzenie wysuniętego przyczółka do monitorowania sytuacji w Iranie. Media izraelskie utrzymują, że Baku przygotowało nawet specjalne lotnisko przeznaczone do pomocy Izraelowi w przypadku, gdyby ten podjął decyzję o zaatakowaniu irańskich obiektów nuklearnych.
Izrael ma ambasadę w Azerbejdżanie od lat 90-tych, a w grudniu ubiegłego roku Azerbejdżan oficjalnie mianował swojego pierwszego ambasadora w Izraelu.