Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Komitet Oświęcimski zarzuca im kpiny z ofiar Holocaustu, a Niemcy... nominują do prestiżowej nagrody

Dwóm niemieckim raperom - Kollegah i Farida Banga - Międzynarodowy Komitet Oświęcimski zarzuca wyśmiewanie cierpienia więźniów obozów koncentracyjnych oraz brak podstawowej wiedzy o obozach zagłady. Nie stanęło to jednak na przeszkodzie, by znaleźli się oni w gronie nominowanych do prestiżowej niemieckiej nagrody muzycznej - "Echo".

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/CC0/StockSnap

Dziś w Berlinie odbędzie się oficjalna ceremonia wręczenia prestiżowych nagród muzycznych "Echo". Wśród nominowanych w kategorii "Album muzyczny roku" znaleźli się raperzy Kollegah i Farid Bang wraz ze swoją płytą "Młodzi, brutalni, dobrze wyglądający 3" (niem. "Jung, brutal, gutaussehend 3"). Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie uwagi, które od pewnego czasu pod adresem twórczości raperów kieruje Międzynarodowy Komitet Oświęcimski.

Jak informuje portal dw.com, wczoraj wiceszef MKO stwierdził, że "wręczenie raperom nagrody będzie policzkiem dla wszystkich więźniów, którzy przeżyli Holokaust, a dla Niemiec incydentem, którego należy się wstydzić”. Ponadto Christoph Heubner zarzucił, że Kollegah i Farid Bang "wyśmiewają cierpienia ofiar Holocaustu" i "brak im wiedzy o obozach zagłady". 

Chodzi konkretnie o fragment tekstu jednej z piosenek zamieszczonych na nominowanym albumie - "0815". Jak wskazuje dw.com, pojawiają się tam słowa o "ciele o bardziej wyraźnych konturach (mniejszej zawartości tłuszczu) niż u więźnia Auschwitz".

O sprawie MKO informował już ponad tydzień temu. Komisja doradcza nagrody "Echo" postanowiła przeanalizować wątpliwości Międzynarodowego Komitetu Auschwitz wobec piosenki raperów, jednak uznała, że nie wycofa nominacji do nagrody albumu roku dla Kollegah i Farida Banga. 

Heubner zwraca uwagę, że wręczenie nagród, do których nominowani są raperzy, odbywa się w dniu, gdzie kilkaset kilometrów od Berlina, w obozie Auschwitz-Birkenau odbywać będzie się Marsz Żywych, upamiętniający ofiary niemieckich obozów zagłady. Decyzję komisji doradczej wiceszef MKO uznał jako "podłą i tchórzliwą" i wskazał, że może ona przyczynić się do wzrostu antysemickich nastrojów. 

 

 



Źródło: dw.com, niezalezna.pl

#Auschwitz #Christoph Heubner #raperzy #Farid Bang #Kollegah #Międzynarodowy Komitet Oświęcimski

redakcja