Szwajcaria poinformowała o nałożeniu pakietu sankcji na Caracas w związku z naruszaniem zasad demokratycznych, praworządności oraz łamaniem praw człowieka. Zakazana będzie sprzedaż broni do Wenezueli oraz dóbr, które mogą ułatwić stosowanie represji.
Władze Szwajcarii są "poważnie zaniepokojone powtarzającymi się naruszeniami swobód obywatelskich w Wenezueli, gdzie zasada podziału władzy została pogwałcona, a procesy, które poprzedzają nachodzące wybory, nie mają (społecznej) legitymacji".
Tak, jak wcześniej Unia Europejska, Berno wprowadza w trybie natychmiastowym embargo na eksport broni do Wenezueli, a także wszelkiego rodzaju sprzętu, który może zostać użyty wobec protestujących w tym państwie.
Podobny zakaz obejmuje sprzęt, który może być wykorzystany do monitorowania i przechwytywania komunikacji internetowej oraz telefonicznej. Ponadto grupa osób oraz podmiotów została objęta dodatkowymi restrykcjami wizowymi, a ich aktywa zostały zamrożone. Rząd Szwajcarii podał jedynie, że sankcje te objęły siedmiu wenezuelskich ministrów i wysokiej rangi dygnitarzy. Pod koniec stycznia UE nałożyła sankcje na siedem osób związanych z wenezuelskimi władzami.
Październikowe wybory w Wenezueli zostały uznane przez Stany Zjednoczone za nieuczciwe. Waszyngton wdrożył więc niemal natychmiast sankcje wobec Caracas, by wywrzeć presję na władze, które zdaniem USA doprowadzają do "erozji demokracji" w państwie. Następnie USA wprowadziły restrykcje gospodarcze wobec państwowego koncernu naftowego PDVSA, prezydenta kraju Nicolasa Maduro i jego otoczenia.