W Mińsku funkcjonariusze sił specjalnych milicji OMON i zamaskowani osobnicy w kombinezonach bez oznak rozpoznawczych przystąpili do zatrzymywania uczestniczek pokojowego marszu kobiet. Do więźniarki, jak informują media niezależne, zabrano nawet 73-letnią weterankę białoruskiej opozycji Ninę Bahińską!
Nasza Niwa, oceniająca liczebność protestu na około 2 tys. uczestniczek, publikuje zdjęcia, na których widać, jak nieoznakowani ludzie w kombinezonach najpierw otaczają kobiety przy centrum handlowym Ajsberg, a potem rozpoczynają wyciągać z tłumu pojedyncze osoby. Portal TUT.by informuje o „masowych zatrzymaniach”.
Mińsk. Kobiety pogoniły "zielonych ludzików" Łukaszenki. Krzyczą: Idźcie ztąd! Najwyraźniej silowicy dziś mają rozkaz bycia grzecznymi pic.twitter.com/f4YPl1RFfv
— Andrzej Poczobut (@poczobut) September 19, 2020
Sobotni marsz kobiet stał się już tradycyjnym wydarzeniem, odkąd na Białorusi trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich 9 sierpnia. Oficjalnie zwyciężył w nich Alaksandr Łukaszenka, zdobywając 80,1 proc. głosów.
Kobiety, które niosły m.in. biało-czerwono-białe flagi, parasolki i balony w tych barwach oraz plakaty, domagały się m.in. dymisji Łukaszenki, uwolnienia więźniów politycznych i zaprzestania przemocy.
Filmy z zatrzymań udostępnił na Twitterze Andrzej Poczobut:
Mińsk. Marsz Kobiet. Rozpoczęły się zatrzymania. Część kolumny została otoczona przez siłowików. Kobiety krzyczą: Po powiesz swojej mamie? pic.twitter.com/TebYrX632S
— Andrzej Poczobut (@poczobut) September 19, 2020
Mińsk, na Marszu Kobiet zatrzymanych zostało już około 100 osób. pic.twitter.com/D65h6cRJ9n
— Andrzej Poczobut (@poczobut) September 19, 2020
Mińsk. Marsz Kobiet. Zatrzymania trwają. pic.twitter.com/VkRMzLRJtb
— Andrzej Poczobut (@poczobut) September 19, 2020
Pisał też o kulisach akcji służb:
Mińsk. Kilka zatrzymanych dziewczyn zwolniono bo nie starczyło im miejsca w samochodach więziennych. Kobiety były załadowane tam jak śledzie... To najlepiej świadczy o ilości zatrzymanych.
— Andrzej Poczobut (@poczobut) September 19, 2020
Na liście zatrzymanych, którą na bieżąco sporządza centrum praw człowieka Wiasna, widnieje już 159 nazwisk, jednak zatrzymanych na pewno było więcej.
Na liście Wiasny są same kobiety. Wśród nich była także 73-letnia Nina Bahińska, znana uczestniczka protestów opozycji. Zabrano ją do więźniarki, lecz później wypuszczono.