22-letnia kobieta oraz dwóch mężczyzn w wieku 23 i 25-lat zostali wyrzuceni z samochodu w miejscowości Silao w Meksyku. Ofiary kartelu były związane, miały zasłonięte oczy i krzyczały - nie tylko z przerażenia. Okazało się bowiem, że cała trójka ma odcięte dłonie, które znajdowały się w czarnych workach - informuje angielskie Daily Mail, a za nim portal online-mafia.pl.
Jeden z mężczyzn, których wyrzucono na ulicę miał odrąbane całe przedramię. "Brakujące" części ciała znajdowały się w workach, były niedawno odcięte. Służby medyczne po opatrzeniu na bieżąco ran przystąpiły do próby ratowania ofiar.
Na miejscu znaleziono także kartkę z napisem:
To spotkało mnie, ponieważ jestem złodziejem, który nie szanuje dobrych, ciężko pracujących ludzi. Każdy, kto będzie kradł, skończy tak samo.
Pod wiadomością podpisała się organizacja "Gang Grupo Elite" z kartelu CJNG.
Dwie z ofiar, które były w stanie rozmawiać z policją wskazały, że oprócz wykonania "wyroku", wcześniej były jeszcze torturowane przez kartel.
Sicarios del Grupo Elite del CJNG levantan y cortan manos a dos hombres y una mujer embarazada en Silao; Guanajuato, también dejaron el mensaje que esta en el siguiente enlace https://t.co/O6SOAtgBYr pic.twitter.com/QcfsNoO708
— Blog del Narco Oficial (@blogdelnarcomx) December 12, 2020
Od jesieni trwa wojna kartelu CJNG z meksykańską policją. W październiku w mieście Charapo, w Michoacan doszło do strzelaniny pomiędzy wojskiem, a członkami wspomnianej "Grupo Elite". Lokalna policja informowała, że w wyniku starcia byli ranni i zabici oraz opublikowała zdjęcia zniszczonych pojazdów opancerzonych grupy.