Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Kamienie, butelki, petardy. Niemieckie MSW ostro krytykuje protestujących w Lueztzerath. Nagrania potwierdzają ich agresję

Protestujący we wsi Luetzerath narażają siebie i służby na niebezpieczeństwo - stwierdziła minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser odnosząc się okupujących miejscowość ekologicznych aktywistów, którzy sprzeciwiają się utworzeniu tam kopalni węgla brunatnego. Do sieci wciąż trafiają nowe nagrania z miejsca policyjnej akcji.

Twitter

"Ci, którzy ustawiają płonące barykady lub chowają się w chwiejnych domkach na drzewach, narażają siebie i służby na wielkie niebezpieczeństwo"

- podkreśliła Faeser.

"Mam zero zrozumienia dla przemocy - i zero zrozumienia dla rozstrzygania kwestii politycznych na plecach policjantów. W demokracji decydują parlamenty i demokratycznie wybrane rządy" - zaznaczyła. Dodała, że ci, którzy chcą siłą przeforsować swoje postulaty, porzucają ten konsensus.

Jednocześnie minister podziękowała policjantom "za tę trudną operację".

Okupacja Luetzerath

W środę rano niemiecka policja rozpoczęła akcję usuwania aktywistów ze wsi Luetzerath. Aktywiści klimatyczni od tygodnia okupują tereny należące do koncernu energetycznego RWE, który planuje zburzenie zabudowań i wydobycie węgla na tym obszarze.

Według policji w Akwizgranie, w Luetzerath w kierunku policji rzucano kamienie i materiały pirotechniczne. Na Twitterze policja apelowała o pokojowe zachowanie i stosowanie się do poleceń służb porządkowych. W akcji bierze udział policja z 14 krajów związkowych oraz policja federalna. Do sieci wciąż trafiają nagrania i zdjęcia udowadniające brutalność i bezmyślność protestujących.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Luetzerath #Niemcy #MSW #eko-terroryści