72-letni Pelicot prawdopodobnie spędzi w więzieniu resztę życia. Oskarżony był o wielokrotne zgwałcenie byłej żony oraz oferowanie kilkudziesięciu obcym mężczyznom współżycia z nią, gdy była nieprzytomna.
Prokuratorzy zażądali dla Pelicota najwyższego wymiaru kary, czyli 20 lat pozbawienia wolności. Pozostałym 50 współoskarżonym, z których większość usłyszała zarzut zgwałcenia nieprzytomnej kobiety, groziły kary od czterech do 18 lat więzienia.
Na odczytanie wyroku stawiła się jego była żona Gisele Pelicot, która - jak podkreśliła agencja AP - pozostawała zwrócona twarzą do oskarżonych