Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 900 euro, dwoma punktami karnymi i odebraniem prawa jazdy na trzy miesiące. Do zdarzenia doszło 28 lipca w pobliżu miasta Burg w Saksonii-Anhalcie.
Na niemieckich autostradach zasadniczo nie obowiązują limity prędkości, ale trzeba się z nimi liczyć na niektórych odcinkach. Brak ograniczeń szybkości jazdy w ostatnich latach wywołał wiele sporów i dyskusji z udziałem władz i stowarzyszeń kierowców.