Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Jak nie muzea i ulice, to lotniska. Tak, tam też się przykleili, blokując ruch. Co oni chcą tym osiągnąć...?

Po krótkiej przerwie swoich uprzykrzających życie ludziom, aktywiści ekologiczni wracają do akcji. Dziś w Niemczech w godzinach porannych, ekoaktywiści z grupy "Ostatnie pokolenie", zablokowali lotniska w Monachium i Berlinie. Jak? Stanrdowo. Przykleili się do pasa startowego, z którego dość szybko zostali usunięci. To już choroba...?

twitter.com/@AufstandLastGen

W Monachium aktywiści przedostali się na teren lotniska niszcząc ogrodzenie i przykleili się do północnego pasa startowego. Według informacji "Bilda" w akcji brało udział czterech aktywistów. Zostali usunięci z pasa startowego za pomocą rozpuszczalnika i zatrzymani. Ich protest nie zakłócił operacji lotniczych, które odbywały się z południowego pasa.

Jak nie ulice, to lotniska...

W Berlinie protestujący wycięli dziurę w ogrodzeniu stołecznego lotniska Berlin Brandenburg i weszli... na jego płytę - przekazał "Bild" za niemiecką policją federalną. Jak powiedział gazecie rzecznik lotniska, akcja aktywistów nie miała wpływu na ruch lotniczy. Pod koniec listopada grupa sparaliżowała ten port lotniczy na prawie dwie godziny. Wówczas na na teren lotniska dostały się dwie kilkuosobowe grupy.

"Ostatnie pokolenie" poinformowało o swoich akcjach na Twitterze pisząc o negatywnym wpływie transportu lotniczego na środowisko oraz o tym, że chociaż korzystają z niego najbogatsi, jest on wspierany publicznymi dotacjami. Do wpisów dołączają również zdjęcia, żeby "pochwalić się" swoimi działaniami. Tylko czym tu się chwalić? Głupotą?

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#aktywiści #świat #Europa #Niemcy #ekologia

az