W Iranie prawdopodobnie przetrzymywanych jest dwóch kolejnych obywateli Francji. Oznacza to, że liczba przetrzymywanych tam obywateli francuskich wzrosła do siedmiu. Informację przekazała minister spraw zagranicznych Francji Catherine Colonna.
W październiku Francja oskarżyła Iran o „praktyki dyktatorskie” i branie jej obywateli jako zakładników po wyemitowaniu przez Iran wideo, w którym dwóch Francuzów przyznało się do szpiegostwa w związku z antyrządowymi demonstracjami, jakie wybuchły w Iranie po śmierci zatrzymanej przez strażników moralności Mahsy Amini. O inspirowanie tych protestów władze w Teheranie oskarżają rzekomych zagranicznych wrogów.
W piątek dziennik "Le Figaro" poinformował, że dwaj kolejni obywatele Francji zostali aresztowani jeszcze zanim w połowie września rozpoczęły się te protesty.
„Mamy obawy co do dwóch innych obywateli. Staramy się sprawdzić sprzeczne informacje”
– powiedziała minister spraw zagranicznych Catherine Colonna w wywiadzie dla "Le Parisien".
„Jeśli celem (Iranu) jest szantażowanie nas, to jest to zły sposób postępowania z Francją”
– podkreśliła.
Relacje między Francją a Iranem pogorszyły się w ostatnich miesiącach, ponieważ próby wznowienia rozmów w sprawie ożywienia porozumienia atomowego, których Francja jest jedną ze stron, utknęły w martwym punkcie. Paryż i Teheran wycofały swoich ambasadorów.
Protesty w związku ze śmiercią Amini skłoniły Unię Europejską do nałożenia sankcji na Iran w ślad za Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Wielką Brytanią.
Nowa runda unijnych sankcji wobec Iranu dotyczących praw człowieka ma zostać zatwierdzona na spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych w poniedziałek - powiedziało Reutersowi dwóch dyplomatów.
Francja zaproponowała również sankcje wobec irańskich urzędników, którzy sprzedają Rosji drony Rosji, oraz wobec osób zaangażowanych w eksport komponentów elektronicznych do tych maszyn - powiedział jeden z dyplomatów.