Królewska Żandarmeria Wojskowa (Koninklijke Marechaussee) poinformowała, że około godziny 12:10 kilka załóg zgłosiło kontrolerom ruchu lotniczego obecność urządzenia latającego na wysokości około 150 metrów.
Na jednej z internetowych transmisji na żywo słychać, jak kapitan samolotu linii Transavia informuje, że dron znajdował się w odległości zaledwie 50 metrów od jego maszyny.
Na miejsce wysłano kilka jednostek poszukiwawczych, w tym policyjny śmigłowiec, jednak ani dron, ani jego operator nie zostali odnalezieni. Według Marechaussee, najprawdopodobniej był to jeden sprawca. Rzecznik podkreślił, że sytuacje, w których ruch na pasie startowym jest wstrzymywany z powodu drona, są „dość rzadkie”.
Podczas zamknięcia pasa Polderbaan ruch lotniczy został przekierowany na sąsiedni pas Zwanenburgbaan. Normalne operacje wznowiono około godziny 13:00.
Zakaz używania dronów
W okolicach Schiphol, podobnie jak nad innymi holenderskimi lotniskami, obowiązuje całkowity zakaz używania dronów ze względu na zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów. Od początku roku odnotowano już 22 przypadki podejrzeń obecności dronów w pobliżu portów lotniczych.
W ostatnich dniach podobne incydenty miały miejsce w Danii i Norwegii, gdzie tymczasowo zamknięto tamtejsze lotniska. Rząd Danii określił sytuację jako „atak” i „zamach” na stołeczny port lotniczy.