Gwiazdor NBA LeBron James zamieścił na Twitterze wpis zinterpretowany powszechnie jako groźba pod adresem policjanta z Columbus, który zastrzelił czarnoskórą nastolatkę. Problem w tym, że zrobił to, aby uratować życie innej.
We wtorek policja z Columbus w stanie Ohio dostała wezwanie do ulicznej bójki. Dzwoniąca osoba, której tożsamość nie została ujawniona, krzyczała do słuchawki, że ktoś „próbuje z nami walczyć, próbuje nas dźgać, próbuje położyć ręce na naszej babci” i poprosiła policjantów o natychmiastowe przybycie. W trakcie interwencji jeden z policjantów, Nicholas Rearden, zastrzelił 15-letnią czarnoskórą Ma'Khię Bryant. W mieście od razu doszło do protestów Black Lives Matter.
Chcąc zapobiec dalszej eskalacji policja z Columbus bardzo szybko, po niecałych sześciu godzinach od zdarzenia, pokazała kluczowe 30 sekund nagrania z kamery na jego mundurze. Widać na nim jak Bryant trzymając nóż w ręce rzuca inną dziewczynę na ziemię, gdzie ta zostaje kopnięta przez stojącego obok mężczyznę. Następnie skacze na kolejną, przygniatając ją do samochodu i wznosząc rękę z nożem do ciosu. Policjant w tym momencie oddaje do niej cztery szybkie strzały, co najprawdopodobniej uratowało jej ofierze życie.
Mogłoby się wydawać, że opublikowanie tego nagrania zakończy sprawę. Tak się jednak nie stało. Lewica nadal oskarża policję z Columbus o rasizm i niewłaściwe użycie siły. Największy skandal wywołała legenda NBA LeBron James. Zamieścił na swoim Twitterze – śledzonym przez ponad 50 milionów osób - zdjęcie policjanta, który ją zastrzelił z podpisem „będziesz następny”, co zostało powszechnie zinterpretowane jako groźba lub zachęta do użycia przeciwko niemu przemocy. Usunął tego tweeta po kilku godzinach tłumacząc, że „był używany do tworzenia większej ilości nienawiści”
Wpis Jamesa spotkał się ze zmasowaną krytyką.
„W imieniu zawodowych sportowców, obecnych i byłych, przepraszam za to jak LeBron James pokazał właśnie swoją wewnętrzną Maxime Waters (lewicowa kongresman, która nawoływała BLM do eskalacji protestów – dop. red.) i napisał bardzo prawdziwą groźbę pod adresem policjanta, który podjął błyskawiczne działanie aby sprawić, żeby atak nożem nie stał się gorszy. Wielu z nas docenia to, co robią policjanci”.
- skomentował były baseballista Lenny Dykstra.
„LeBron James ujawnił dane policjanta, który uratował nastoletnią dziewczynkę przed byciem zadźganą na śmierć, chce żeby za to odpowiedział, ustanawia nowy rekord głupoty sportowców”
- dodał założyciel portalu sportowego OutKick Clay Travis.
„LeBron James zachęca do przemocy wobec oficera policji z Ohio. To haniebne i niebezpieczne. Czy NBA to nie przeszkadza? Co na to Twitter?”.
dodał senator Tom Cotton.
Twitterowy wpis gwiazdora NBA został również bardzo ostro skrytykowany na antenie Fox News przez senatora Teda Cruza który uznał, że wpisuje się on w schematy zachowania lewicy.
„Lewica cały czas atakuje i demonizuje oficerów policji. Często zanim poznajemy fakt, zanim są jakiekolwiek dowody na to, co w ogóle się stało, ich natychmiastową reakcją na każdy incydent jest to, że to policjanci nie mają racji. W tym wypadku „będziesz następny” może być bez wątpienia zinterpretowane przez kogoś jako wezwanie do przemocy. Myślę, że ze strony Lebrona Jamesa wysłanie tej wiadomości było skrajnie nieodpowiedzialne”
- skwitował senator.