Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Finlandia dołącza do NATO, na Kremlu popłoch. Dyplomacja Rosji przekonuje, że kraj utracił niepodległość

Akcesja Finlandii do NATO będzie miała negatywny wpływ na stosunki tego kraju z Rosją - oświadczyło rosyjskie MSZ po podpisaniu przez rząd w Helsinkach dokumentu o przystąpieniu kraju do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dyplomacja Kremla ostro skrytykowała tę decyzję i stwierdziła, że nowy członek wspólnoty "nie będzie miał wpływu na żadne decyzje".

"Przystępując do NATO, Finlandia zrezygnowała ze swojej unikalnej tożsamości i utraciła niepodległość, która przez dziesięciolecia dawała jej szczególny status w stosunkach międzynarodowych. Finlandia stała się mało znaczącym członkiem NATO bez możliwości wpływania na jakiekolwiek decyzje. Utraciła zdolność, aby mieć coś do powiedzenia w sprawach międzynarodowych”

– napisano w oświadczeniu. Dodano, że reakcja Federacji Rosyjskiej na "zagrożenia bezpieczeństwa narodowego" wynikające z dołączenia Finów do NATO będzie częściowo zależała od "rozmieszczenia infrastruktury wojskowej i broni ofensywnej na jej terytorium".

Reklama

Skowyt strony rosyjskiej wybrzmiał też z ust rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. Zapytany o to, czy Federacja Rosyjska uważa to za geopolityczną porażkę, odpowiedział, że "uważamy to za kolejne zaostrzenie sytuacji". "Rozszerzenie NATO to naruszenie naszego bezpieczeństwa i interesów narodowych Federacji Rosyjskiej" - oświadczył.

Reklama