Niemiecki raport policyjny ujawniający skalę przestępczości spowodowanej przez migrantów wstrząsnął zachodnimi sąsiadami Polski. W tym samym czasie w Brukseli, gdzie rzekomo nie ma "stref no-go", na dwa tygodnie zamknięto dla Belgów dzielnicę rządzoną przez gangi migrantów. Pakt migracyjny został już przegłosowany, więc Europejczycy szybko dowiedzą się o innych przemilczanych sprawach, takich jak gwałtowny wzrost liczby uchodźców i brukselskie plany masowej "legalnej migracji".
Na konferencji ministerialnej w Gandawie (Belgia) pod koniec kwietnia belgijska prezydencja unijna wezwała państwa członkowskie do ścisłej koordynacji wdrażania paktu migracyjnego. Każde państwo członkowskie będzie musiało opracować własny Krajowy Plan Wdrożeniowy. Dyskusja dotyczy już nie tego, czy pakt wejdzie w życie, lecz technicznych szczegółów jego wdrożenia.
Według niedawno opublikowanego raportu niemieckiej policji, Niemcy w 2023 roku odnotowały gwałtowny wzrost przestępczości z użyciem przemocy do historycznych rekordów, a odsetek podejrzanych o przestępstwa z zagranicy gwałtownie wzrósł. Liczba brutalnych incydentów kryminalnych, napadów i różnych przestępstw seksualnych wzrosła w Niemczech o 8,6 proc. rok do roku, a w 41,2 proc. przypadków podejrzanymi o najgroźniejsze przestępstwa z użyciem przemocy byli cudzoziemcy.
W Brukseli władze przyznały policji w dzielnicy Peterbos nadzwyczajne uprawnienia, w tym możliwość kontroli osobistych i legitymowania każdej napotkanej osoby, oraz konfiskaty bez żadnej procedury wszystkich przedmiotów uznanych za niebezpieczne. Ludzie mieszkający poza Peterbos mają zakaz wjazdu do tej dzielnicy do 16 maja. Peterbos od kilku lat jest faktycznie rządzony przez imigranckie gangi narkotykowe, które tworzą całe rodziny i klany.
Przyszłe lata przyniosą kolejny "szok poznawczy" dla Europejczyków, zwłaszcza dla Polaków, związany z liczbą imigrantów, których trzeba będzie przyjąć w związku z paktem migracyjnym. Wartość progowa dotycząca liczby rozdzielanych migrantów (30 tys. na całą UE) to według zapisów paktu nie wartość ostateczna, lecz minimalna, a Komisja Europejska może tę pulę dowolnie zwiększyć.
Oprócz "uchodźców" do UE w najbliższych latach mają trafić miliony "legalnych migrantów" spoza Europy. Komisja Europejska przedstawiła nawet plany dotyczące nowej platformy umożliwiającej dopasowywanie migrantów do ofert pracy w całym bloku w związku z rosnącymi obawami o niedobory na rynku pracy w UE.
Kup "Gazetę Polską" i przeczytaj pełny artykuł Grzegorza Wierzchołowskiego, aby dowiedzieć się więcej
Nowy numer tygodnika #GazetaPolska już w sprzedaży! Zobacz co przygotowaliśmy!
— Gazeta Polska - w każdą środę (@GPtygodnik) May 8, 2024
👇🏻👇🏻👇🏻
Zapraszamy do kiosków oraz na https://t.co/ZvUGL4Jq7k / https://t.co/4iBN2D7fFX pic.twitter.com/oT2y6XBrIu