PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Esencja rosyjskiej propagandy. Miedwiediew o swojej aktywności w sieci: "Nienawidzę ich, oni chcą naszej śmierci"

- Ja ich nienawidzę. To skur*ysyny i zakały. Oni chcą śmierci naszej i Rosji. I dopóki będę żył, będę robił wszystko, żeby oni zniknęli - tak pisze Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i premier Rosji, w odpowiedzi na pytanie, dlaczego jego wpisy w serwisie Telegram są "tak ostre".

fot. Kremlin.ru, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=17470534

Rosyjska propaganda syci się nienawiścią wobec innych cywilizacji i kultur, czego dowody jak w soczewce można obserwować podczas trwającej wojny na Ukrainie. Od fizycznej, bestialskiej manifestacji nienawiści, serwowanej codziennie przez rosyjskich żołdaków Ukraińcom, po jad wypluwany przez propagandzistów i kremlowskich notabli wobec Ukrainy i krajów udzielających jej wsparcia.

Wprost i bez żadnych ogródek wyłożył to były premier i prezydent Federacji Rosyjskiej, Dmitrij Miedwiediew w niedawnym wpisie w mediach społecznościowych.

"Często jestem pytany, dlaczego moje posty w Telegramie są takie ostre. Odpowiadam: Ja ich nienawidzę. To skur*ysyny i zakały. Oni chcą śmierci naszej i Rosji. I dopóki będę żył, będę robił wszystko, żeby oni zniknęli"

- napisał Miedwiediew.

Dziennikarze przypominają, że Miedwiediew jako prezydent miał uchodzić za "bardziej liberalnego".

Nie brakuje głosów, że knajacki i agresywny wpis Miedwiediewa znakomicie obrazuje to, co dzieje się w umysłach części wysoko postawionych polityków rosyjskich.

Trudno nie dostrzec w tym jednak hipokryzji, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że syn byłego prezydenta mieszka i pracuje w Stanach Zjednoczonych. W mediach pojawiły się informacje, jakoby Miedwiediewowi juniorowi cofnięto amerykańską wizę.

Nie dalej, jak kilka dni temu, Miedwiediew uznał zachodnie sankcje za przejaw nienawiści wobec Rosji, a swój wpis w serwisie Telegram spuentował:

"Ta nienawiść jest obrzydliwa i irracjonalna. Ale to nie znaczy, że powinniśmy się z nią godzić. Wystarczy wyciągnąć na przyszłość niezbędne wnioski. Zapamiętaj stosunek do nas i nie wybaczaj tym, którzy nas nienawidzą. Nigdy

 

 



Źródło: niezalezna.pl

md