PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Rząd Scholza w ogniu krytyki. Politycy tracą cierpliwość. "Nad Niemcami zbierają się ciemne chmury"

Niemcy obawiają się, że za niedługo w ich kraju zabraknie gazu, a tym samym energii elektrycznej. Wyraźne zaniepokojenie tym faktem ogłosił premier Bawarii Markus Soeder (CSU). Jak twierdzi - winnym zaistniałej sytuacji jest rząd federalny, który nie przygotował się odpowiednio i prowadzi złą politykę energetyczną.

Olaf Scholz
Olaf Scholz
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

„Nad Niemcami zbierają się ciemne chmury”

– powiedział Soeder w wywiadzie dla "Welt am Sonntag" i zauważył, że Niemcy w kwestii polityki energetycznej są przygotowane gorzej, niż inne kraje europejskie.

"Podczas gdy Włochy już informują o zawarciu kontraktów gazowych, a inne kraje kontynuują lub rozszerzają energetykę jądrową, Niemcy nie mają bezpiecznej sytuacji w zakresie dostaw"

- podkreśla Soeder. Jak zauważa, zakończenie dostaw gazu z Rosji, które wywołają awarie i przestoje zasilania w Niemczech, to "odpowiedzialność rządu federalnego".

"Decyzje rządu były nierozsądne"

Dodatkowo za "bezsensowną" uznał decyzję rządu o zamknięciu ostatnich trzech działających w kraju elektrowni jądrowych "ze względów czysto partyjnych i ideologicznych".

"W obecnej sytuacji nie ma absolutnie żadnego sensu rezygnacja z dalszej pracy elektrowni jądrowych”

– podkreślił, wskazując, że w jego ocenie wydłużenie okresu ich eksploatacji "zapewniłoby energię elektryczną dziesięciu milionom gospodarstw domowych" i odciążyłoby wytwarzanie energii elektrycznej z gazu.

"To nie jest wystarczająca strategia dla kraju uprzemysłowionego, takiego jak Niemcy"

– ocenił pracę rządu federalnego Soeder. Jako premier Bawarii zapewnił o zaangażowaniu w rozwój energetyki odnawialnej, szczególnie wiatrowej i fotowoltaicznej.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#CSU #energetyka #Niemcy

az