Co najmniej 67 więźniów zginęło, a wielu zostało rannych podczas zamieszek w trzech zakładach karnych w Ekwadorze - poinformowały dzisiaj władze tego kraju. W tłumieniu rozruchów, które wybuchły dzień wcześniej, bierze udział 800 policjantów.
- Organizacje przestępcze prowadzą jednoczesne działania w więzieniach - napisał na Twitterze prezydent Ekwadoru Lenin Moreno.
Organizaciones criminales realizan acciones de violencia simultáneas en varios centros penitenciarios del país. La @PoliciaEcuador en coordinación con el Ministro de Gobierno, @ppazminoec, están actuando para retomar control de cárceles en Guayaquil, Cuenca y Latacunga. https://t.co/9gdGoWTQHr
— Lenín Moreno (@Lenin) February 23, 2021
Nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu zamieszek w więzieniach w miejscowościach Guayaquil, Cuenca i Latacunga, w których przetrzymywanych jest 70 proc. z całej liczby osadzonych w ekwadorskich zakładach karnych. Władze sugerują, że chodzi o konfrontację między rywalizującymi ze sobą grupami przestępczymi.
🔴 Pelo menos 62 presidiários morreram nesta terça-feira e vários ficaram feridos em distúrbios em três prisões no Equador.pic.twitter.com/MQuiWSUPMA
— Mundo News (@Mundo__News) February 24, 2021
W więzieniu w Guayaquil, gdzie już udało się przywrócić spokój, policja przeszukała cele, w których znalazła m.in. broń palną, noże, maczety i telefony komórkowe.
Podczas tłumienia zamieszek nie zginął żaden z policjantów, ale wielu zostało rannych.
Według oficjalnych danych w Ekwadorze jest ponad 50 więzień, w których kary odbywa blisko 38 tysięcy osób.